Liga Mistrzów 2025/2026. Niemal perfekcyjna środa Anglików. Sprawdź wyniki środowych meczów Champions League

Za nami druga kolejka fazy ligowej Ligi Mistrzów. W dziewięciu środowych spotkaniach tych prestiżowych rozgrywek padło łącznie 29 bramek. Najwięcej strzelili piłkarze Newcastle United i Borussii Dortmund, a najlepiej spisały się drużyny z Anglii. Zobacz wyniki.

Trening Manchesteru City przed meczem z AS Monaco w 2. kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów 2025/26

Źródło wideo: SNTV

Dwa spotkania rozpoczęły się już o 18.45. Drugie zwycięstwo w sezonie odniósł Karabach Agdam, który tym razem wygrał z FC Kopenhaga 2:0.
W zespole z Azerbejdżanu czyste konto zachował polski golkiper Mateusz Kochalski, który obronił cztery strzały rywali.
Gole dla gospodarzy strzelali Abdellah Zoubir i Emmanuel Addai.

Karabach Agdam - FC Kopenhaga 2:0 (1:0)

Trzy punkty wywalczyli w tym samym czasie piłkarze Newcastle United. I trzeba przyznać, że ekipa z Premier League uczyniła to w bardzo dobrym stylu.
Goście zdobyli z Unionem Saint-Gilloise aż cztery bramki, nie tracąc żadnej, a dubletem popisał się Anthony Gordon, pewnie wykorzystując dwa rzuty karne.

Union Saint-Gilloise - Newcastle United 0:4 (0:2)

Angielskie kluby w formie

Reszta środowych meczów LM wystartowała o 21.00.
Wiele emocji przyniosła potyczka AS Monaco z Manchesterem City, w której już po kwadransie z małym okładem było 1:1. Wynik otworzył Erling Haaland, a do remisu po chwili doprowadził Jordan Teze.
Obywatele do przerwy i drugim golu Haalanda prowadzili 2:1. I taki rezultat utrzymał się do prawie do ostatniego gwizdka. Prawie, bo remis z rzutu karnego w 90. minucie uratował Eric Dier.

AS Monaco - Manchester City 2:2 (1:2)

Anglików reprezentował tego dnia jeszcze jeden klub. Mowa o Arsenalu, który rywalizował z Olympiakosem Pireus. Kanonierzy mieli zdecydowaną przewagę, ale wielu goli z tego nie było.
Był dokładnie dwa, jeden autorstwa Gabriela Martinelliego z 12. minuty i drugi z doliczonego czasu gry Bukayo Saki.

Arsenal - Olympiakos Pireus 2:0 (1:0)

Hiszpanie w kratkę

Aż trzem drużynom mogli z kolei kibicować Hiszpanie, a w hicie tej kolejki FC Barcelona mierzyła się z broniącym tytułu PSG.
Podopieczni Hansiego Flicka, z Wojciechem Szczęsnym w wyjściowym składzie i Robertem Lewandowskim na ławce rezerwowych, prowadzili po golu Ferrana Torresa, ale tuż przed przerwą wyrównał Senny Mayulu.
W drugiej połowie na murawie pojawił się Lewandowski, ale bramkę zdobyli goście. Konkretnie Goncalo Ramos w 90. minucie.

FC Barcelona - Paris Saint-Germain 1:2 (1:1)

Lepiej poszło Villarrealowi, który podejmował u siebie Juventus.
Gospodarze wprawdzie wyszli na prowadzenie po strzale Georgesa Mikautadze, ale do wyrównania kapitalną przewrotką doprowadził Federico Gatti, a na 2:1 dla gości trafił Francisco Conceicao.
Gola na 2:2 w samej końcówce uzyskał Renato Veiga.

Villarreal - Juventus 2:2 (1:0)

Porażkę poniósł z kolei Athletic Bilbao. Trudno mówić, że niespodziewaną, biorąc pod uwagę, że mierzył się z Borussią Dortmund, i to na wyjeździe.
Zespół z Signal Iduna Park, w spotkaniu sędziowanym przez Szymona Marciniaka, zwyciężył 4:1 po trafieniach Daniela Svenssona, Carneya Chukwuemeki, Serhou Guirassy'ego i Juliana Brandta. Honor gości uratował Gorka Guruzeta.

Borussia Dortmund - Athletic Bilbao 4:1 (1:0)

Bayer rozczarował

O zawodzie mogą mówić fani Bayeru Leverkusen. Wicemistrzowie Niemiec byli faworytem meczu ze PSV Eindhoven, ale nie zdołali wywalczyć trzech oczek.
Oba gole padły w drugiej części, najpierw bramkę dla gospodarzy zdobył 19-letni Christian Michel Kofane, a na 1:1 wyrównał Ismael Saibari.

Bayer Leverkusen - PSV Eindhoven 1:1 (0:0)

Premierową wygraną w tym sezonie LM odniosło Napoli.
Gospodarze pokonali Sporting 2:1, a bohaterem został Rasmus Hojlund, który popisał się dubletem. Dla gości z rzutu karnego trafił Luis Suarez.

Napoli - Sporting 2:1 (1:0)

(rozniat/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama