Piłkarski spektakl w Stambule. Manchester United wciąż nad przepaścią

Niezwykle emocjonujące i obfitujące w piękne gole spotkanie na Rams Park w Stambule. Piłkarze Galatasaray zremisowali z Manchesterem United 3:3 w meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, choć w pewnym momencie przegrywali 1:3. Dwa gole z rzutów wolnych strzelił Marokańczyk Hakim Ziyech. Taki wynik oznacza, że zespół z Anglii nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Manchester United trenował przed spotkaniem z FC Kopenhagą w 4. kolejce Ligi Mistrzów

Źródło wideo: Eurosport

Było jasne, że zespół, który przegra środowy mecz, mocno skomplikuje swoje szanse na wyjście z grupy, a pod znakiem zapytania stanie nawet rywalizacja w 1/8 finału Ligi Europy. Zwłaszcza w Manchesterze nie dopuszczali do siebie myśli, że pożegnanie z najbardziej prestiżowymi rozgrywkami klubowymi może się zakończyć już na obecnej fazie.
Dwa cenne zwycięstwa w Premier League podbudowały morale zespołu, ale teraz gwiazdom United przyszło się zmierzyć z Galatasaray, które wprawdzie w Champions League gra w kratkę, ale już raz było górą w starciu z Czerwonymi Diabłami, i to na Old Trafford (3:2).
Na ponad godzinę przed meczem istniały obawy, że nie dojdzie on do skutku. Powodem była ulewa, która nie ominęła stadionu Rams Park. Jednak delegat UEFA uznał, że murawa nadaje się do gry. W innym przypadku spotkanie musiałoby zostać rozegrane dzień później.

Piorunujący początek United

O nudzie nie było mowy. Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, którzy starli się grać szybko i kombinacyjnie. To przyniosło efekt już w 11. minucie, kiedy po wymianie kilku podań Bruno Fernandes dograł do niepilnowanego Alejandro Garnacho, a ten popisał się potężnym strzałem pod poprzeczkę. Argentyńczyk jest ostatnio w świetnej dyspozycji, w meczu ligowym z Evertonem zdobył bramkę przewrotką, o której rozpisywały się media na całym świecie.
picture

Garnacho otworzył wynik

Foto: Getty Images

Piłkarze United poszli za ciosem i chwilę później prowadzili 2:0. Tym razem to Bruno Fernandes posłał potężną bombę z dystansu. Doświadczony bramkarz Fernando Muslera nie miał nic do powiedzenia.
Jednak Galatasaray wróciło do gry. Natchnął ich gol Hakima Ziyecha z rzutu wolnego. Były pomocnik m.in. Chelsea oddał sprytny strzał w lewy dolny róg. Po tym trafieniu turecki zespół zaczął atakować zdecydowanie częściej, ale w pierwszej połowie nie zdołał wyrównać - Mauro Icardi pokonał Andre Onane, ale odgwizdano spalonego.
picture

Ziyech zdobył bramkę z rzutu wolnego

Foto: Getty Images

Widowisko trwało

Po zmianie stron dalej dominowała ofensywa, a kibice zobaczyli kolejne gole.
Ponownie lepiej zaczął Manchester, który po kontrze zakończonej strzałem Scotta McTominaya z kilku metrów prowadził 3:1. Jednak radość drużyny Erika ten Haga nie trwała długo.
Galatasaray dostało rzut wolny, a do piłki raz jeszcze podszedł Ziyech. Tym razem Marokańczyk uderzył mocno nad murem, a fatalny błąd popełnił Onana. Bramkarz United wyczuł intencje strzelca, ale nie złapał piłki, a ta odbiła się od niego i przekroczyła linię. Oznaczało to, że emocji nie zabraknie do samego końca.
W 71. minucie było już 3:3. Ziyech dograł do rezerwowego Kerema Akturkoglu, a ten wyprzedził obrońcę i huknął pod poprzeczkę. Onana nawet nie drgnął.
Później sytuacji również nie brakowało. McTominay uderzał groźnie sprzed pola karnego, ale piłka przeleciała tuż obok słupka. Natomiast po kolejnej bombie Fernandesa tylko się od słupka odbiła.
Taki wynik oznacza, że po pięciu rozegranych meczach Manchester United nadal zajmuje ostatnie miejsce w grupie A (4 pkt). Galatasaray jest drugie (5 pkt), ale wszystko może zmienić się po spotkaniu prowadzącego w tabeli i pewnego awansu Bayernu Monachium (12 pkt) z trzecią Kopenhagą (4 pkt). Ten mecz rozpocznie się o 21.00.
Jeśli Kopenhaga wygra z mistrzem Niemiec, to Manchester straci szansę na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W przeciwnym wypadku decydujący może okazać się mecz 12 grudnia na Old Trafford, w którym United podejmie Bayern. Może albowiem mające więcej punktów Galatasaray zagra tego samego dnia w Danii.
Galatasaray - Manchester United 3:3 (1:2)Bramki: Ziyech (29. i 62.), Akturkoglu (71.) - Garnacho (11.), Fernandes (18.), McTominay (55.)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama