Borussia Dortmund pokonała PSG. Jest bliżej finału Ligi Mistrzów

Borussia i PSG rywalizowały ze sobą już w fazie grupowej. W Paryżu gospodarze wygrali 2:0, a w Dortmundzie padł remis 1:1. To jednak BVB ukończył zmagania na pierwszym miejscu w grupie określanej mianem najtrudniejszej. Stawkę zespołów uzupełniały AC Milan i Newcastle United, które do fazy pucharowej nie awansowały.

- Dziś jesteśmy lepszym zespołem niż jesienią, gdy przyszło nam mierzyć się z PSG – zauważył przed meczem trener dortmundczyków Edin Terzić.

Od pierwszych minut mecz był niezwykle wyrównany. Obie strony szybko rozgrywały swoje akcje, starając się opanować środek pola.

Jako pierwsi groźną sytuację stworzyli gospodarze. W 14. minucie ładnym odbiorem przy bocznej linii popisał się Jadon Sancho, Julian Brandt uruchomił podaniem Marcela Sabitzera, ale ten z ostrego kąta z zaledwie kilku metrów trafił wprost w Gianluigiego Donnarummę.

W odpowiedzi to PSG przejęło inicjatywę. Goście długimi momentami utrzymywali się przy piłce na połowie rywali. Przy tej okazji pojawiło się coraz więcej dośrodkowań. Szczególnie aktywni byli Ousmane Dembele, Vitinha i Kylian Mbappe.

Borussia nie potrzebowała długiego posiadania piłki, by objąć prowadzenie. W 36. minucie znakomitym podaniem z własnej połowy za obrońców popisał się Nico Schlotterbeck, futbolówkę znakomicie opanował Niclas Fullkrug i pięknym strzałem po ziemi pokonał Donnarummę. Kontuzji w tej sytuacji nabawił się próbujący zatrzymać niemieckiego napastnika Lucas Hernandez.

W 44. minucie powinno być 2:0. Do piłki w polu karnym PSG dopadł Sabitzer, ale jego piękny strzał z powietrza nie zakończył się golem. Znów kapitalnie interweniował bramkarz gości.

Na drugą połowę goście wyszli wyjątkowo zmobilizowani. Ich pierwsza groźna akcja - z 51. minuty - powinna zakończyć się golem. Gregora Kobela dwukrotnie ratował jednak słupek. Najpierw nie miałby nic do powiedzenia, gdyby Mbappe strzałem z pola karnego trafił w światło bramki. Podobnie byłoby w przypadku uderzenia Achrafa Hakimiego, który dla odmianny strzelił po ziemi.

Pięć minut później do szwajcarskiego bramkarza znów uśmiechnęło się szczęście. Kapitalnie w jego pole karne zacentrował Marquinhos, a strzałem głową z zaledwie siedmiu metrów nie trafił w bramkę Fabian Ruiz.

Po drugiej stronie boiska niezłych sytuacji nie wykorzystali dla miejscowych Brandt i dwukrotnie Fullkrug.

W 72. minucie Kobel uratował BVB, znakomicie interweniując po strzale Dembele sprzed pola bramkowego. Kapitalnym podaniem nad obrońcami popisał się w tej sytuacji Mbappe.

W 80. Szwajcar znów musiał liczyć na szczęście i się nie zawiódł. Po podaniu Hakimiego lepszej sytuacji na doprowadzenie do remisu nie mógł sobie wymarzyć Dembele. Będąc na środku pola karnego, bez krycia, posłał jednak piłkę dobry metr nad poprzeczką.

W końcówce meczu Borussia broniła się już całym zespołem na swojej połowie i na więcej bramkowych okazji gościom już nie pozwoliła.

Rewanż w Paryżu zostanie rozegrany 7 maja.

We wtorkowym półfinale Bayern Monachium zremisował u siebie 2:2 z Realem Madryt.

Finał na Wembley odbędzie się 1 czerwca.

Bramka: Niclas Fullkrug (36. minuta)

7 maja, wtorek
Paris Saint-Germain - Borussia Dortmund

8 maja, środa
Real Madryt - Bayern Monachium

1 czerwca, Londyn (Wembley)

(br/TG)