Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Problemy rywala Rakowa. Odwołano trening, przesunięto konferencję

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 08/08/2023, 11:23 GMT+2

Lądowanie w Pyrzowicach niecałe 21 godzin przed meczem, konferencja prasowa o 22.30, brak treningu na obiekcie w Częstochowie – taki scenariusz zafundowała Arisowi Limassol w poniedziałek pogoda. Mistrzowie Cypru we wtorek zagrają z Rakowem w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Raków Częstochowa - Qarabag FK w 2. rundzie eliminacji LM (źr. PAP)

Z powodu złych warunków atmosferycznych lot Arisu z Rygi był kilkukrotnie przekładany. W stolicy Łotwy mistrzowie Cypru przebywali od ubiegłego tygodnia, po rozegranym na Węgrzech meczu z BATE Borysów nie wrócili na Wyspę Afrodyty.

Poniedziałkowe plany Arisu wywrócone

Ostatecznie do Pyrzowic dolecieli dopiero o godzinie 21.19 (według pierwotnych planów mieli wylądować o 11.30). O zaplanowanym na godzinę 20 treningu w Częstochowie można było zapomnieć, a konferencja prasowa trenera Aleksieja Szpilewskiego została przesunięta z godz. 19.30 na 22.30. W jej trakcie szkoleniowiec Arisu nawiązał do perypetii związanych z podróżą do Polski.
- Straciliśmy dużo czasu i możliwość treningu, ale dotarliśmy na miejsce i jutro chcemy grać o zwycięstwo. Takie rzeczy jak nasze dzisiejsze problemy zdarzają się w sporcie i w życiu. I trzeba sobie w takich sytuacjach jakoś radzić - stwierdził.
Zapewnił też: - Obiecuję, że jutro moi zawodnicy będą walczyć jak lwy. Mamy wiele pomysłów na grę z Rakowem. Na Łotwie mieliśmy doskonałe warunki do treningów i mogliśmy przećwiczyć różne warianty gry na mecz w Częstochowie. Zawodnicy nawet trochę narzekali na zmęczenie i może dzień bez treningu pozwoli im na lepszą regenerację. Raków to mistrz Polski, a więc silny zespół, bez słabych punktów. Ale spróbujemy go pokonać. Nie będę oceniać szans - niech zwycięży lepszy. Postaram się zdjąć presję z moich piłkarzy, aby jutro czuli się swobodnie i mogli się pokazać z jak najlepszej strony. Ale muszą się skoncentrować, by cieszyć się z własnej gry.

Stępiński: bez sentymentów

Trenerowi Szpilewskiemu towarzyszył Mariusz Stępiński, jeden z dwóch Polaków grających w Arisie (drugim jest Karol Struski), a reszta ekipy pojechała z Pyrzowic prosto do jednego z częstochowskich hoteli. Polski napastnik mistrza Cypru nie krył znużenia długą podróżą, ale był pełen optymizmu.
- Jesteśmy gotowi, by walczyć o zwycięstwo, a brak jednego treningu niczego nie zmienia. Chcemy się dobrze zaprezentować i zadowolić naszych kibiców. Bardzo liczymy na ich pomoc jutro i za tydzień w Limassol. My damy z siebie wszystko. Fajnie jest grać znowu we własnym kraju, ale teraz jestem zawodnikiem Arisu - podkreślił Stępiński.
Mecz Raków - Aris rozpocznie się o godz. 20. Rewanż za tydzień na Cyprze.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama