Julian Alvarez nie zagrał znów nawet minuty, ale i tak przeszedł do historii

📝Krzysztof Srogosz

Akt. 11/06/2023, 12:17 GMT+2

Julian Alvarez ma za sobą niesamowite miesiące. W grudniu cieszył się z mistrzostwa świata z reprezentacją Argentyny, a w sobotę mógł świętować potrójną koronę z Manchesterem City. To pierwszy zawodnik w historii, który może poszczycić się takim osiągnięciem.

Manchester City - Inter Mediolan w finale Ligi Mistrzów 2022/23

Kariera Alvareza w ostatnich miesiącach niesamowicie przyspieszyła. Argentyńczyk jako zawodnik River Plate podpisał kontrakt z Manchesterem City w styczniu 2022 roku. Nie trafił jednak od razu do Anglii, ale pozostał w dotychczasowym klubie.

Dopiero latem ubiegłego roku przeniósł się na Wyspy. Po kilku miesiącach razem z reprezentacją Argentyny wywalczył mistrzostwo świata. W wygranym po dogrywce i rzutach karnych meczu finałowym z Francją zaprezentował się przez 103 minuty.

To był dopiero początek. 20 maja radował się po wywalczeniu przez City mistrzostwa kraju. W całym sezonie Premier League strzelił dziewięć goli w 31 występach.

Premier League

Argentyński mistrz świata dał wygraną Manchesterowi City

20/08/2023, 08:33

Julian Alvarez cieszył się z triumfu w Lidze Mistrzów

Foto: Getty Images

Dwa razy nawet nie wszedł na murawę

Potem cieszył się z kolejnego trofeum - Pucharu Anglii. W spotkaniu o tytuł 3 czerwca jego drużyna pokonała w derbach miasta United 2:1. Alvarez nie pojawił się na murawie.

I w końcu przyszedł finał Ligi Mistrzów. W sobotę w Stambule Manchester City wygrał 1:0 z Interem. W starciu z klubem z Mediolanu Alvarez również nie wszedł na boisko. I tak jednak przeszedł do historii piłki nożnej.

Został pierwszym piłkarzem w historii z potrójną koroną w klubie oraz mistrzostwem świata w jednym sezonie. Wszystkiego dokonał w wieku 23 lat.

Na dodatek został najmłodszym zawodnikiem w dziejach, który może się pochwalić takim zestawieniem sukcesów. O 29 dni przebił Hiszpana Gerarda Pique.

Premier League