Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Przesądziły stalowe nerwy. Sevilla po raz piąty wygrała Ligę Europy

Michał Rożniatowski

Akt. 01/06/2023, 00:14 GMT+2

Poznaliśmy pierwszego triumfatora europejskich rozgrywek w sezonie 2022/2023. W rozgrywanym w Budapeszcie finale Ligi Europy piłkarze Sevilli pokonali w rzutach karnych AS Romę 4-1. Po regulaminowym czasie gry oraz dogrywce było 1:1. W nagrodę klub z Hiszpanii wystąpi w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

Manchester United za burtą LM, Sevilla ograła Juve i będzie w LE

Na Puskas Arenie doszło do niezwykle interesująco zapowiadającego się starcia. Z jednej strony stanęli bowiem piłkarze czterokrotnego triumfatora Ligi Europy, czyli Sevilli. Z drugiej rzymianie prowadzeni przez Jose Mourinho, który w finale europejskich rozgrywek był pięć razy i w każdym z przypadków sięgał po końcowy tytuł.

Co się odwlecze, to nie uciecze

W środę ktoś musiał jednak przegrać. Początek był dosyć spokojny, a od pierwszych minut nieco aktywniejsi byli Hiszpanie. Co ważne, nie przekładało się to na tworzone okazje podbramkowe, a zdecydowanie groźniejsi pod tym względem byli nieco przyczajeni gracze Romy.
Włosi mogli objąć prowadzenie jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa, ale po strzale Leonardo Spinazzoli z okolic 14. metra znakomicie spisał się golkiper gości, czyli Bono. W 35. minucie Marokańczyk był już jednak bez szans, gdy po przejęciu piłki w środku pola Gianluca Mancini dograł do Paulo Dybali, a Argentyńczyk w sytuacji sam na sam zachował zimną krew i było 1:0 dla ekipy z Italii.
picture

Paulo Dybala otworzył wynik finału Ligi Europy

Foto: Getty Images

Gdy wydawało się, że taki rezultat utrzyma się do przerwy, ekipa z Sewilli miała dwie znakomite szanse na wyrównanie. Najpierw z bliskiej odległości fatalnie pomylił się Fernando, a w doliczonym czasie w słupek z dystansu huknął Ivan Rakitić.

Sevilla zasłużyła na wyrównanie

W drugiej połowie nominalni gospodarze wcale nie zamierzali się zatrzymywać. I nie minęło dziesięć minut, a na tablicy wyników był już remis. Z prawej strony do ataku włączył się Jesus Navas, obrońca zagrał w pole karne w kierunku Youssefa En-Nesyriego, a napastnika uprzedził Mancini, nieszczęśliwie, udem, wbijając piłkę do własnej bramki.
picture

Piłkarze Sevilli świętujący gola na 1:1 w finale Ligi Europy

Foto: Getty Images

Od tego momentu kibice coraz częściej obserwowali objawy nerwowości piłkarzy obu zespołów. Gracze co chwilę mieli pretensje do arbitra o poszczególne decyzje, co miało związek z ogromną stawką wchodzącego już w decydującą fazę meczu. Tak jak na kwadrans przed końcem, gdy Anthony Taylor pierwotnie podyktował rzut karny dla Sevilli, co, jak wykazała analiza systemu VAR, okazało się wyraźnym błędem.
W ostatnich minutach regulaminowego czasu gry brakowało większych emocji. Choć Andrea Belotti mógł zostać bohaterem gości, ale w dogodnej sytuacji, uderzając z pierwszej piłki, minimalnie się pomylił.

Karne szczęśliwe dla Sevilli

Doszło zatem do dogrywki, w której po stronie Romy pojawił się wprowadzony w ławki Nicola Zalewski. W tym fragmencie obie ekipy były jednak skupione przede wszystkim na tym, aby gola nie stracić. Po 30 minutach stało się jasne, że zwycięzcę wyłonią dopiero rzuty karne.
Seria "jedenastek" ułożyła się znakomicie dla Sevilli, bo u rywali pomylili się zarówno zdobywca bramki samobójczej, czyli Mancini, jak i Roger Ibanez, i po trzech seriach było już 3-1. A chwilę później decydującego gola - w powtórce, bo przy pierwszej próbie zbyt szybko linię bramkową opuścił Rui Patricio - strzelił Gonzalo Montiel i to Hiszpanie mogli świętować sukces.
Kolejnych triumfatorów europejskich pucharów poznamy w ciągu kilkunastu najbliższych dni. Najpierw, w finale Ligi Konferencji w Pradze, Fiorentina zagra z West Hamem United (7 czerwca, 21.00), a następnie, w finale Ligi Mistrzów w Stambule, Manchester City zmierzy się z Interem Mediolan (10 czerwca, 21.00).
Sevilla FC - AS Roma 1:1 (0:1), w rzutach karnych: 4-1 dla Sevilli
Bramki: Mancini (55. sam.) - Dybala (35.).
Konkurs rzutów karnych:
1:0 - Ocampos (Sevilla)
1:1 - Cristante (Roma)
2:1 - Lamela (Sevilla)
2:1 - Mancini (Roma, karny nietrafiony)
3:1 - Rakitić (Sevilla)
3:1 - Ibanez (Roma, karny nietrafiony)
4:1 - Montiel (Sevilla)
Udostępnij