Sergio Ramos otrzymał pierwszą czerwoną kartkę w Meksyku. Skandaliczne zachowanie

Nowy klub Ramosa zwyciężył w niedzielę na wyjeździe 3:1, a obrońca, który przez 16 lat występował w Realu Madryt, a w poprzednim sezonie reprezentował Sevillę, z boiska wyleciał w doliczonym czasie gry. Hiszpan tuż przy linii bocznej najpierw podłożył nogę Guillermo Martinezowi, a następnie go kopnął. Publiczność na Estadio Olimpico Universitario wygwizdała zawodnika, który 30 marca skończy 39 lat.

"Stracił głowę" - skwitowała meksykańska telewizja TUDN.

Pierwsze wykluczenie w Meksyku może kosztować go karę od jednego do dwóch meczów zawieszenia. Decyzję podejmie wkrótce Komisja Dyscyplinarna Ligi MX.

Trener UNAM Pumas Efrain Juarez był zdziwiony, że Ramos otrzymał czerwonej kartki wcześniej. Już w 20. minucie uderzył łokciem Pablo Bennevendo, a potem w walce o piłkę w polu karnym ostro starł się z Lisandro Magallanem.

- Musimy szanować i dbać o nasz futbol, ale są rzeczy, które nie pomagają. Ramos uderza łokciem chłopaka, który dzień wcześniej mówi, że jest jego idolem. Od obcokrajowca oczekuje się, że będzie przykładem i dobrym człowiekiem. Uważam, że musi opuścić boisko w 20. minucie, bez względu na nazwisko. Gdyby zrobił to ktoś z naszego kraju, na pewno zostałby wyrzucony z boiska w 20. minucie, a nie w 90. Martwi mnie to, bo gdy jesteś obcokrajowcem, mierzą cię inną miarą, a tutaj wydaje mi się, że tak nie było - oświadczyłbyły meksykański piłkarz, a obecnie trener UNAM.

Ramos do Meksyku trafił w lutym. W czterech meczach w barwach Monterrey zdążył strzelić już trzy gole. W piątym zaliczył pierwsze wykluczenie. Nic sobie z tego nie robił.

"Było jasne, że nie opuszczę tej ligi bez czerwonej kartki. Czas odpocząć i pomyśleć, co dalej" - napisał na platformie X.

Ramos to wieloletni reprezentant Hiszpanii, z którą w 2010 roku zdobył mistrzostwo świata, a w 2008 i 2012 mistrzostwo Europy. Z Realem Madryt pięciokrotnie wywalczył mistrzostwo Hiszpanii i czterokrotnie triumfował w Lidze Mistrzów oraz Klubowych Mistrzostwach Świata. Zanim dołączył do Meksyku, ponad pół roku był bez klubu.

(lukl)