Leo Messi z historycznym golem i asystą, Argentyna ze zwycięstwem w towarzyskim meczu z Angolą

Meczem z Argentyną Angola uczciła 50. rocznicę uzyskania niepodległości. Na boisku w Luandzie mistrzowie świata byli górą, wygrywając spokojnie 2:0. Przesądził o tym duet Leo Messi - Lautaro Martinez. Dla 8-krotnego zdobywcy Złotej Piłki było to historyczne trafienie na afrykańskim kontynencie.

Trening reprezentacji Argentyny przed meczem z Angolą

Źródło wideo: Eurosport

Argentyńska federacja otrzymała aż 12 milionów dolarów za przyjazd do Angoli. Mecz odbył się na 48-tysięcznym Estadio Nacional 11 de Novembro, a najtańsze bilety można było kupić za 1 dolara.
Tuż przed spotkaniem prezydent Angoli Joao Lourenco wręczył Messiemu specjalną koszulkę i pamiątkowe trofeum z okazji 50. rocznicy uzyskania niepodległości tego afrykańskiego kraju.
picture

Joao Lourenco i Leo Messi

Foto: Getty Images

Na pierwszego gola kibice czekali niemal do samego końca pierwszej połowy. Messi podał w pole karne, a Martinez zdobył 36. bramkę w reprezentacji Argentyny. W 82. minucie role się odwróciły. Martinez asystował, a Messi podwyższył na 2:0. Dla 38-latka był to dopiero pierwszy gol w karierze strzelony na kontynencie afrykańskim, a Angola stała się 39. drużyną, przeciwko której zdobył co najmniej jedną bramkę.
38-letni piłkarz strzelił 115 goli w 196 występach w drużynie narodowej. Zajmuje pod tym względem drugie miejsce w historii. Prowadzi Portugalczyk Cristiano Ronaldo, który zdobył 141 bramek w reprezentacji.
Piłkarz Interu Miami w tym roku przeżywa renesans formy. W 39 meczach w klubie zdobył 37 bramek i zaliczył 19 asyst. Messi z 29 golami został królem strzelców sezonu zasadniczego MLS. Inter Miami o mistrzostwo USA walczy w fazie play off.

Scaloni: mogliśmy zagrać lepiej

- Czuliśmy zmęczenie, podróż i upał, ale nie mamy wymówek. Mecz był taki, jaki widzieliście. Myślę, że stanęliśmy na wysokości zadania i staraliśmy się wykorzystać nasze mocne strony, choć prawdą jest, że momentami mogliśmy zagrać lepiej - stwierdził po spotkaniu selekcjoner Albicelestes Lionel Scaloni.
- Ważne było zagrać z takim przeciwnikiem, ponieważ na mistrzostwach świata możemy mierzyć się z drużynami afrykańskimi. Wiemy więc, że są silni, szybcy i mogą sprawiać problemy. Zawsze najlepiej uczysz się, grając z przeciwnikami, których nie znasz zbyt dobrze. To był dobry test - podsumował, dziękując jednocześnie gospodarzom za miłe przyjęcie.
Był to jedyny mecz reprezentacji Argentyny podczas listopadowego zgrupowania oraz ostatni w tym roku. Albicelestes przygotowują się do przyszłorocznych mistrzostw świata w Kanadzie, USA i Meksyku, gdzie będą bronić tytułu.
Dla Messiego ma to być szósty i zarazem ostatni mundial. Pierwszy raz w turnieju tej rangi uczestniczył w 2006 roku w Niemczech. Argentyńczycy z Messim w składzie dwukrotnie odpadli na etapie ćwierćfinału i dwa razy dotarli do finału. W 2014 roku po dogrywce przegrali z Niemcami 0:1 w finale mistrzostw świata w Brazylii, gdy bramkę zdobył Mario Goetze. W 2022 roku wygrali mundial w Katarze, a w finale po rzutach karnych pokonali Francję.
Natomiast Angola przygotowuje się do Pucharu Narodów Afryki w Maroku, który rozpocznie się 21 grudnia. Grupowymi rywalami Angoli będą Egipt, Republika Południowej Afryki i Zimbabwe.
(lukl/po)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama