Klubowe Mistrzostwa Świata 2025. Manchester City wyeliminowany w 1/8 finału przez Al-Hilal

Pierwsza połowa rozgrywanego w Orlando starcia nie zapowiadała takich emocji. W 9. minucie City prowadziło po trafieniu Bernardo Silvy i miało wiele kolejnych sytuacji na podwyższenie wyniku. Tylko swojemu bramkarzowi Yassine Bounou Saudyjczycy zawdzięczali to, że na przerwę nie schodzili z większym bagażem straconych goli.

Obraz gry zmienił się po przerwie. Al-Hilal natychmiast ruszyło do ataku i w ciągu sześciu minut strzeliło dwa gole. Ich autorami Brazylijczycy Marcos Leonardo i Malcom. Odpowiedź zawodników Pepa Guardioli przyszła bardzo szybko - w 55. minucie Erling Haaland trafił na 2:2. Jak się potem okazało, był to ostatni gol w regulaminowym czasie gry.

Emocje sięgnęły zenitu w dogrywce. Cztery minuty po wznowieniu Saudyjczycy znów objęli prowadzenie, tym razem po bramce Kalidou Koulibaly'ego, który świetnie zachował się przy wrzutce z rzutu rożnego. Tuż przed końcem pierwszej połowy dogrywki wyrównał jednak Phil Foden. Było 3:3! Niektórzy kibice czekali już na rzuty karne, ale nie doczekali się, bo w 112. minucie zwycięskiego gola strzelił dla saudyjskiej drużyny Marcos Leonardo. Brazylijczyk, dla którego było to drugie trafienie, wepchnął piłkę sprzed linii bramkowej.

W ten sposób największa sensacja KMŚ stała się faktem. Były trener Interu Mediolan, a obecnie szkoleniowiec Al-Hilal Simone Inzaghi wziął tym samym rewanż na Guardioli za porażkę w finale Ligi Mistrzów w 2023 roku.

W ćwierćfinale jego piłkarze spotkają się z Fluminense Rio de Janeiro, które niespodziewanie pokonało Inter Mediolan 2:0. W zespole Nerazzurrich nie mógł wystąpić kontuzjowany Piotr Zieliński, który został odesłany do Włoch, a Nicola Zalewski oglądał grę kolegów z ławki rezerwowych.

Mecz w Charlotte rozpoczął się doskonale dla Brazylijczyków, bo już w 3. minucie German Cano pokonał bramkarza Yanna Sommera. W 40. minucie Ignacio umieścił piłkę w siatce mediolańczyków, ale po interwencji VAR gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej.

Po zmianie stron Inter starał się doprowadzić do remisu, miał inicjatywę i dużą przewagę w posiadaniu piłki, jednak gola nie zdobył. Bliski wyrównania był w 69. minucie Stefan de Vrij, jednak minimalnie przestrzelił. Kilku dogodnych okazji nie wykorzystał także Lautaro Martinez. Wynik ustalił w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Hercules.

W 1/4 finale, oprócz Al-Hilal i Fluminense, są także: Palmeiras Sao Paulo, Chelsea Londyn, Paris SG oraz Bayern Monachium. We wtorek i środę dwa ostatnie mecze: Real Madryt - Juventus i Borussia Dortmund - Monterey.

Klubowe MŚ w tym formacie, na 12 stadionach w 11 amerykańskich miastach, odbywają się po raz pierwszy. W zakończonej w czwartek fazie grupowej wystąpiły 32 zespoły, z których połowa awansowała do 1/8 finału. Finał odbędzie się 13 lipca na stadionie w East Rutherford w New Jersey.

28 czerwca
Palmeiras Sao Paulo - Botafogo 1:0 po dogr. (0:0)
Benfica Lizbona - Chelsea Londyn 1:4 po dogr. (1:1, 0:0)
29 czerwca
Paris Saint-Germain - Inter Miami 4:0 (4:0)
Flamengo Rio de Janeiro - Bayern Monachium 2:4 (1:3)
30 czerwca
Inter Mediolan - Fluminense Rio de Janeiro 0:2 (0:1)
Manchester City - Al Hilal (Orlando, 3.00 w nocy z 30 czerwca na 1 lipca)
1 lipca
Real Madryt - Juventus Turyn (Miami, 21.00)
Borussia Dortmund - CF Monterrey (Atlanta, 3.00 w nocy z 1 na 2 lipca)

(lukl/twis)