Fani w Indiach zdemolowali stadion podczas wizyty Leo Messiego. Czy Argentyńczyk mógł zrobić coś, by zapobiec tym wydarzeniom? Słowa krytyki

Komercyjna wizyta Leo Messiego w Indiach nie do końca poszła po myśli organizatorów, a już na pewno nie udała się, biorąc pod uwagę zachowanie kibiców w Kalkucie. Pojawiły się głosy, że piłkarz i jego otoczenie nie zrobili wszystkiego, by wywiązać się z zawartej umowy.

Zamieszki w Kalkucie podczas wizyty Leo Messiego

Źródło wideo: Reuters

Miała być runda wokół stadionu i godzina dla kibiców obecnych na stadionie w Kalkucie, były 22 minuty i Messi otoczony przez polityków, VIP-ów i ochronę, co uniemożliwiło nawet zrobienie zdjęcia.
To nie koniec, bo fani Argentyńczyka, którzy tłumnie zasiedli na trybunach, zniesmaczeni całą sytuacją i organizacją wydarzenia, wbiegli na murawę, a część z tych, która została na miejscu, postanowiła ciskać czym popadnie w kierunku murawy, w tym krzesełkami. Stadion został zdemolowany.
Choć kolejnym wizytom piłkarza w Hajdarabadzie, Bombaju i New Delhi nie towarzyszyły podobne problemy, to niesmak spowodowany zamieszaniem na Salt Lake Stadium pozostał.

"Rozczarował kibiców"

Kto jest winny? Organizatorzy wydarzenia biją się w pierś, ale pojawiły się również głosy, że największą odpowiedzialność ponosi sam Messi i jego otoczenie. To bowiem jego decyzje i zachowanie miały sprawić, że fani mieli bardzo ograniczony kontakt i widoczność.
"Nie podano do publicznej wiadomości dokładnych szczegółów umowy, ale jeśli miał być na stadionie przez godzinę, to opuszczając go tak szybko, rozczarował kibiców, którzy zapłacili duże pieniądze. Prawdziwym winowajcą był on i jego otoczenie" – napisał w hinduskim serwisie Sportstar Sunil Gavaskar, żywa legenda reprezentacji Indii w krykiecie i wieloletni kapitan kadry.
Jego zdaniem nie było żadnego zagrożenia dla życia Messiego i piłkarz mógł zrobić zdecydowanie więcej, by zadowolić kibiców.
"Miał wykonać rzut karny lub wykonać okrążenie wokół stadionu. Wtedy ludzie, którzy go otoczyli, musieliby się ruszyć i publiczność mogłaby zobaczyć swojego idola, za co przecież zapłaciła" – dodał.
picture

Z trybun poleciały powyrywane krzesełka

Foto: Getty Images

picture

Wściekły kibic demoluje stadion w Kalkucie

Foto: Getty Images

Dotrzymał zobowiązań?

Gavaskar podkreślił również, że skoro w pozostałych miejscach, które wizytował Messi, nie doszło do podobnych problemów, to oznacza, że obie strony wywiązały się z umowy. W Kalkucie było jednak inaczej.
"Zanim zaczniemy obwiniać rodaków z Kalkuty, warto sprawdzić, czy zobowiązania po obu stronach zostały dotrzymane" – zaznaczył.
Choć jeden z organizatorów wydarzenia Satadru Dutty kilkukrotnie prosił obecnych wokół piłkarza polityków i VIP-ów, by opuścili murawę, to ci nie zareagowali na jego słowa. Wręcz przeciwnie – pojawili się kolejni chętni na spotkanie twarzą w twarz z gwiazdorem, co tylko zaogniło całą sytuację i spotkało się z negatywnym odbiorem ze strony siedzących na trybunach kibiców, którzy zaczęli wchodzić na ogrodzenie i reagowali z coraz większą agresją.
picture

Messi w otoczeniu polityków, VIP-ów i ochroniarzy

Foto: Getty Images

(po)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama