Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Marek Koźmiński po porażce Polski z Austrią na Euro 2024. "Jesteśmy słabi, trzeba się z tym pogodzić"

📝Polska Agencja Prasowa

22/06/2024, 06:23 GMT+2

- Były nadzieje, ale na wyrost - tak Marek Koźmiński, były znakomity piłkarz i wiceprezes PZPN, skomentował przegrany 1:3 mecz Polaków z Austriakami na Euro 2024. Dla Biało-Czerwonych to druga porażka w tych mistrzostwach.

Euro 2024: Polska - Austria (Getty Images)

Polacy przegrali wyraźnie, choć po pierwszej połowie było 1:1. Później zdecydowały dominacja Austrii w środku pola i szkolne błędy polskich obrońców.
Koźmiński przyznał, że sam nie miał większych złudzeń co do przebiegu gry i wyniku.

- Wystarczyło przecież porównać sobie jak wyglądało spotkanie Polski z Holandią i późniejsze Austriaków z Francuzami. To były dwa odległe od siebie poziomem mecze. Jesteśmy po prostu za słabi na ten poziom europejskich rozgrywek. Nie ma co tego tuszować. Po spotkaniu z Holandią była taka narracja, mimo porażki, że jest dobrze, a dzisiaj już zaczyna się hejt. Obawiam się, że kilka dni, po meczu z Francją, który może być bardzo trudny, wszyscy pojadą z chłopakami. Słaby poziom, jaki prezentuje nasza reprezentacja nie jest problemem, który pojawił się ostatnio. To trwa od kilkunastu miesięcy. To, co się działo w eliminacjach do mistrzostw Europy, te porażki z Mołdawią, Albanią, Czechami, to nie był przypadek. Po prostu wchodzimy w gorszy okres, który niestety będzie trwał - nie miał wątpliwości srebrny medalista igrzysk w Barcelonie.
picture

Michał Probierz o meczu Polska - Austria na Euro 2024 (TVN24)


Koźmiński podkreślił, że najbardziej zaskoczył go w meczu z Austrią fakt, że rywale byli zdecydowanie lepsi pod względem umiejętności czysto piłkarskich, choć bardziej obawiano się, czy polscy piłkarze wytrzymają pod względem fizycznym.

- Austria była po prostu lepszą drużyną. Mieliśmy dobry moment, ale trwał on piętnaście minut i zakończył się po zdobyciu wyrównującej bramki. Wtedy udało się przeprowadzić, dwie, trzy niezłe akcje, natomiast w całym meczu rywale dominowali - ocenił.

"Jesteśmy jedną z najsłabszych drużyn na tym Euro"

Trzeci gol padł z rzutu karnego po faulu Wojciecha Szczęsnego na Marcelu Sabitzerze, ale wcześniej wyjście Austriakowi do sytuacji sam na sam umożliwił błąd Jana Bednarka.

- To był szkolny błąd. Bramkarz kopie piłkę, która leci ze trzy sekundy, a on sobie zaspał. Niestety nie pierwszy raz sobie zaspał. To było bardzo podobne zdarzenie, jak w meczu z Senegalem na mistrzostwach świata w 2018 roku. Nie chodzi jednak o to, żeby jednego piłkarza obarczać winą za porażkę. Taka jest siła naszego reprezentacyjnego futbolu. Jesteśmy poza dwudziestką najlepszych drużyn w Europie i jedną z najsłabszych drużyn na tym Euro - podsumował Koźmiński.
Mecz Polski z Francją na zakończenie fazy grupowej we wtorek o godz. 18.
twis/TG
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama