Francuskie media komentują maskę Kyliana Mbappe. Kiedy wróci do gry?

Wśród niejasności, czy kapitan francuskiej drużyny będzie mógł wziąć udział w piątkowym meczu z Holandią portal FranceInfo analizował, jak ten uraz może wpłynąć ogólnie na jego formę. Zasadniczą przeszkodą w takich przypadkach jest ból, ale także obrzęk, który "przeszkadza w sprawnym oddychaniu oraz gorszy sen, który może zwiększyć uczucie zmęczenia" - mówił portalowi były lekarz francuskiej reprezentacji, Edouard Lipka.

Zawsze istnieje też ewentualność pogłębienia się urazu - ostrzegał FranceInfo krótko po wypadku, bowiem "nie ma czegoś takiego jak zerowe ryzyko" komplikacji.

Innym scenariuszem, którego obawiano się we francuskiej reprezentacji, była operacja. Taki ewentualny zabieg można przeprowadzić nawet po kilku miesiącach i gdyby tak się stało, Mbappe nie byłby pierwszym piłkarzem, którego operacja jest odkładana, by mógł dalej grać. Na przykład zawodnik francuskiego klubu Saint Etienne Mathieu Cafaro doznał urazu nosa pod koniec kwietnia, a potem wznowił treningi; interwencję chirurga przełożono na okres po sezonie - pocieszał FranceInfo.

Media analizowały też, jak wygląda noszenie maski w świetle przepisów, które pozwalają albo wykluczają akcesoria, jakie może założyć zawodnik. Portal RMC Sport informował, że oprócz trójkolorowej maski Mbappe otrzymał także inne, w tym w jednolitych barwach.

WIĘCEJ O EURO 2024>>>

Poza przypomnieniem kontuzji, które w przeszłości dotykały francuskich piłkarzy, zauważano także, że nos jest częścią ciała często przyciągającą uwagę myślicieli i artystów. Na przykład, filozof Blaise Pascal mówiąc o roli przypadku i szczegółu w historii, wskazał właśnie na nos i orzekł: "Gdyby nos Kleopatry był krótszy, inne byłyby losy świata".

Spotkanie reprezentacji Francji z Holandią w Lipsku rozpocznie się o godz. 21. Obydwa zespoły wygrały swoje pierwsze mecze w grupie D. Wcześniej, o 18 w Berlinie spotkają się pokonane przez nie Austria z Polską.

(pqv)