Polska zremisowała z Holandią i wygrała z Finlandią w eliminacjach do mistrzostw świata. Co Jan Urban zmienił w polskiej szatni?

Prowadząca program Anita Werner wspomniała jej rozmowę z Janem Urbanem, w której mówił po swojej nominacji na stanowisko selekcjonera, że "chciałby wpuścić słońce do szatni reprezentacji Polski". Dziennikarka spytała ekspertów piłkarskich, czy ich zdaniem to mu się udało?

- Można tak powiedzieć, zaczynając od wyników - przyznał Radosław Majdan, były bramkarz reprezentacji Polski, a obecnie ekspert Onet.pl Przegląd Sportowy. - Mecz w Rotterdamie był bardzo ciężki, a udało nam się go nie przegrać. Trener pokazał kilka ciekawych rozwiązań. Postawił, chociażby na debiutanta Przemysława Wiśniewskiego. Wykazał się odwagą. A potem pokonaliśmy bardzo pewnie Finlandię, z którą w czerwcu przegraliśmy 1:2.

- Wynik zawsze buduje atmosferę, ale to, co się stało i jak trener poprzez swoją osobowość wpłynął na zespół, było bardzo pozytywne - kontynuował. - Piłkarze podkreślają, że mają więcej pewności siebie, jest większa świadomość, a trener poukładał grę. Po nominacji Jana Urbana mówiliśmy, że chcielibyśmy, by kadra odsunęła na bok problemy pozasportowe i to się stało - chwalił Majdan.

 ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU>>>>

- Porównując, jak to zgrupowanie wyglądało teraz, a jak w czerwcu, to jest niebo a ziemia – zaznaczył z kolei Łukasz Fabiański, wybitny kadrowicz i były bramkarz londyńskiego West Hamu. - Mówię tu o samej otoczce związanej z reprezentacją Polski. Oczywiście wyniki bardzo dużo pomagają, ale poza nimi uważam, że sama gra drużyny Jana Urbana była bardzo dobra. W meczu z Holandią pierwsza połowa okazała się trudna, a zespół utrzymał się w grze. W drugiej odsłonie zaprezentował się bardzo dobrze. Przed drugim meczem trener i piłkarze podkreślali, że są faworytem. Udało im się to udźwignąć. Odważnie podeszli do spotkania i zdecydowanie zdominowali mecz w Chorzowie. Dlatego jak najbardziej sądzę, że jesteśmy na dobrej drodze. Jak za pstryknięciem palcami Jan Urban potrafił to wszystko odwrócić do góry nogami. W takim pozytywnym kierunku – ocenił bramkarz.

 - Wyniki pokazały, że decyzje trenera były słuszne - kontynuował Fabiański. - Jeśli chodzi o opaskę kapitana dla Lewandowskiego, to żywa legenda naszej piłki i jak najbardziej na nią zasługuje. W kwestii powrotu "Grosika" to Kamil jest cały czas topowym zawodnikiem w naszej lidze i każde jego wejście na boisko, to pęd do przodu. Cały czas próbuje atakować.

- Natomiast największym plusem i zaskoczeniem było to, że trener zdecydował się zaufać debiutantowi Przemysławowi Wiśniewskiemu w tak istotnym meczu z mocnym rywalem Holandią. Sam zawodnik bardzo dobrze się obronił. Zaprezentował się w obu meczach bardzo dobrze. Taką prostotą i zdecydowaniem przypominał mi Kamila Glika za czasów reprezentacji. Myślę, że jak najbardziej będzie pasował do tej drużyny - zaznaczył.

Czy ta reprezentacja może awansować na mistrzostwa świata, np. poprzez baraże?

- Oczywiście, że tak - podkreślił Fabiański. - Zwłaszcza patrząc przez pryzmat ostatnich dwóch spotkań. Popatrzmy na konfrontację z bardzo silną Holandią, gdzie udało się odnieść korzystny rezultat. Myślę, że to jest znak na to, że ta reprezentacja jest w stanie nawiązać walkę z tymi najsilniejszymi. Baraże to oczywiście dwa mecze, które decydują o być albo nie być. Patrząc jednak na postawę naszych zawodników w ostatnich meczach, na to, że mamy indywidualności, a trener wprowadził spokój w zespole, to uważam, że ta drużyna jak najbardziej jest w stanie awansować do mistrzostw świata - zakończył "Fabian".

- Wątpiłem w ten awans jeszcze niedawno, kiedy męczyliśmy się z Litwą i Finlandią -przypomniał z kolei Majdan. - Dwa ostatnie mecze to jednak dobry prognostyk. Jan Urban ma pomysł na tę drużynę. Potrafi zrobić atmosferę i postawić na takich zawodników jak Przemysław Wiśniewski. Baraże nie będą łatwe, bo tam możemy trafić na mocnych przeciwników, jak Ukraina, Walia czy Włochy. Mam nadzieję, że ta drużyna może cały czas zaliczać progres, zacznie grać coraz lepiej i będziemy oglądali Polskę na mistrzostwach świata - podsumował Majdan.

(dasz/macz)