Baraże MŚ 2026. Jasna deklaracja w sprawie potencjalnego meczu Polska - Ukraina

Po losowaniu, które w czwartek odbyło się w Zurychu, w Polsce zapanował umiarkowany optymizm.

W półfinale Biało-Czerwoni zmierzą się na własnym terenie z Albanią, a w przypadku awansu ich droga skrzyżuje się na wyjeździe ze zwycięzcą dwumeczu Ukrainy ze Szwecją.

W wyniku losowania Ukraińcy otrzymali prawo organizacji obu meczów - ze Szwecją i z Polską/Albanią - na własnym terenie. Od początku zbrojnej inwazji przez Rosję Ukraina jako gospodarz podejmuje rywali poza granicami swojego państwa, więc w polskich domach szybko zakiełkowało pytanie, czy możliwe jest ewentualne starcie Ukrainy z Polską w naszym kraju.

Nie było ono bezpodstawne, bo właśnie w Polsce Ukraińcy rozegrali całe eliminacje.

Lokalizację planują jednak zmienić. Biało-Czerwonych w potencjalnym finale baraży chcieliby podjąć poza granicami naszego kraju.

- Jeśli awansujemy, to nie będziemy grali z Polską w Polsce. To nie jest normalna sytuacja. Teraz musimy wybrać stadion. Dopiero poznaliśmy rywala. Decyzja jeszcze nie zapadła - stwierdził Rebrow w rozmowie z UPL TV.

- Ewentualne dwa mecze zagramy w jednym miejscu, bo to mecze domowe. Nie chcemy się ciągle przemieszać. Myślę, że jak coś wybierzemy, to powinniśmy zagrać tam oba mecze - dodał.

Półfinały baraży zaplanowano na 26 marca. Finały pięć dni później.

(pqv)