Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Szaleństwo w ostatnich minutach. Dortmund płacze, Bayern wyszarpał tytuł

Dariusz Szarmach

Akt. 27/05/2023, 18:12 GMT+2

Niesłychane rzeczy działy się w sobotę w Bundeslidze. Sparaliżowani strachem piłkarze Borussii Dortmund po słabej grze zremisowali u siebie z MSV Mainz 2:2 i niejako na własne życzenie oddali mistrzostwo Niemiec Bayernowi Monachium.

Skrót meczu Eintracht Brunszwik - Borussia Dortmund w 2. rundzie Pucharu Niemiec

Przed ostatnim meczem sezonu BVB wszystko było jasne. Gdyby Borussia wygrała z Mainz na własnym boisku, zdobyłaby wyczekiwane od jedenastu lat mistrzostwo kraju. To miało być łatwe spotkanie i spokojne postawienie kropki nad i. Borussia zawiodła jednak na całej linii i tytuł po raz kolejny trafił do Bawarczyków. Bayern w końcówce meczu pokonał FC Koeln 2:1 i w tabeli wyprzedził ekipę z Dortmundu lepszą różnicą bramek. Oba zespoły zgromadziły po 71 punktów.

Borussia przegrywa z Mainz

Mecz na Signal Iduna Park zaczął się od prawdziwego trzęsienia ziemi. W 15. minucie Edimilson Fernandes idealnie dośrodkował z rzutu rożnego na głowę wbiegającego Andreasa Hanche-Olsena, a ten trafił do siatki przy bliższym słupku.
Gospodarze ruszyli do przodu, a ich starania szybko przyniosły skutek. W 19. minucie Dominik Kohr zahaczył w polu karnym Raphaela Guerreiro i sędzia po wideoweryfikacji VAR podyktował rzut karny. Radość wśród miejscowych kibiców była wielka, ale jedenastkę trzeba jeszcze trafić. Przekonał się o tym Sebastien Heller, który strzelił zbyt sygnalizowanie, za lekko i Finn Dahmen obronił.
picture

Sebastien Haller zawiódł

Foto: Getty Images

Piłkarze BVB byli w szoku. Tymczasem po tym ciosie przyszedł kolejny. W 24. minucie piłkarz gości Jae-Sung Lee z dziecinną łatwością przedarł się lewą stroną, dośrodkował na środek pola karnego do kompletnie niepilnowanego Karima Onisiwo, a ten głową strzelił drugiego gola. Konsternacja na Signal Iduna Park!
Do końca pierwszej połowy miejscowi starali się o gola kontaktowego, ale czynili to niezdarnie. Swoich sił próbowali Julian Brandt i Donyell Malen. Bez powodzenia. Generalnie ekipa BVB prezentowała się bardzo słabo. W Monachium Bayern prowadził 1:0 i był mistrzem.
Po zmianie stron gospodarze musieli ruszyć do przodu i strzelić trzy gole. Piłkarze trenera Edina Terzicia atakowali, ale przez to mogli nadziać się na kontrę. Po jednej z takich akcji Onisiwo trafił w słupek. W odpowiedzi piłkę do pustej bramki mógł skierować Haller, ale minął się z futbolówką. Nie popisał się także Youssoufa Moukoko.
Akcje BVB były jednak coraz lepsze i składniejsze. Po jednej z nich w 69. minucie miejscowi w końcu strzelili gola. Podawał bardzo aktywny Giovanni Reyna, a piłkę do bramki skierował Guerreiro.

Niesamowite rzeczy w Monachium

Niesamowite rzeczy działy się też w Monachium, gdzie w 81. minucie drużyna FC Koeln wyrównała z rzutu karnego z Bayernem. Ten wynik dawał… mistrzostwo Borussii. Szczęście BVB wyczerpało się osiem minut później, kiedy gola na 2;1 dla Bayernu strzelił Jamal Musiala. W ten dramatyczny sposób mistrzostwo uciekło piłkarzom z Dortmundu. I nic tu nie pomógł gol na 2:2 Niklasa Suele w 96. minucie.
Borussia Dortmund - MSV Mainz 2:2 (0:2)
Bramki: Guerreiro (69), Suele (96) - Hanche-Olsen (15), Onisiwo (24)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama