Eurosport
Bayraktar dla Ukrainy. Zbiórka Romana Zozuli. Ile zebrał?
📝
11/10/2022, 16:35 GMT+2
Ruszyła zbiórka na kolejnego bojowego drona dla ukraińskich sił zbrojnych. Organizatorem jest były reprezentant kraju Roman Zozula, który do promocji akcji zaangażował swoich kolegów z boiska.
Foto: Eurosport
- Dziesięć lat temu marzyłem o tym, żeby zarobić pięć milionów euro, żeby kupić dom, mieszkanie, samochód, żeby podróżować dookoła świata i niczego sobie nie odmawiać. Ale wtedy nie wiedziałem, czym jest wojna. Teraz marzę o tym, by zebrać pięć milionów euro na jednego ptaka, który zgładzi zło, które przyszło na naszą ziemię i miliony Ukraińców odarło z ich marzeń - argumentuje w nagraniu wideo.
Zozula to napastnik od 2016 roku występujący na hiszpańskich boiskach. W 2017 roku był jedną nogą w Rayo Vallecano, ale kibice tego klubu zarzucili mu powiązania ze skrajną ukraińską prawicą. Piłkarz konsekwentnie zaprzeczał tym zarzutom, ale ostatecznie transfer został anulowany. W poprzednim sezonie reprezentował barwy CF Fuenlabrada. W tej chwili pozostaje bez klubu.
"Moja głowa jest teraz w Ukrainie"
- Było parę kontaktów, ale moja głowa jest teraz w Ukrainie - tłumaczy Zozula, który po wybuchu wojny chciał zasilić szeregi armii, ale dostał odmowę, w związku z czym postanowił wesprzeć ukraińskie wojsko w inny sposób.
Zbiórkę założył trzy tygodnie temu, jej celem jest 5 mln euro, czyli tyle, ile wcześniej na Bayraktara dla Ukrainy zebrali Litwini czy w zbiórce Sławomira Sierakowskiego Polacy.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/03/09/3641406-74137253-2560-1440.jpg)
Foto: Eurosport
- Gdyby każdy Ukrainiec mieszkający w Hiszpanii wpłacił 20 euro, zebralibyśmy trzy miliony - kreśli śmiałe wizje na łamach "El Confidencial".
Akcja "Narodowy Bayraktar" odbiła się głośnym echem w ukraińskim środowisku piłkarskim. W jednej drużynie z Zozulą grają między innymi tacy zawodnicy jak Ołeksandr Zinczenko, Roman Jaremczuk, Andrij Jarmołenko czy Jewhen Konoplanka.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/03/09/3641405-74137233-2560-1440.jpg)
Foto: Eurosport
Na apel Zozuli odpowiedział między innymi klub Ruch Lwów, przekazując na ten cel 200 tys. hrywien.
- Wspieramy akcję Romana Zozuli, którego znam osobiście od lat. Mimo że gra w Hiszpanii, od 2014 roku pozostawał aktywnym ochotnikiem, pomagając ukraińskiej armii - powiedział prezes klubu Hryhorij Kozłowski.
Do wtorkowego południa na koncie zbiórki Zozuli było ponad milion hrywien, równowartość 30 tysięcy euro.
Autor: łup/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Reklama
Reklama