"Ciao, Andy". Świat żegna legendę mundialu

Brehme na stałe zapisał się w historii niemieckiej piłki tym, czego dokonał podczas mundialu we Włoszech. To on strzelił decydującego gola w wygranym 1:0 finale z Argentyną.

Bogatą kartę zapisał także w piłce klubowej, a w jego CV znalazły się choćby Inter, Bayern, Real Saragossa czy Kaiserslauetrn. I właśnie te kluby opłakują jego odejście najmocniej.

"Wybitny zawodnik i wielki fan Interu. Ciao Andy, wieczna legendo" - napisano na profilu mediolańczyków w mediach społecznościowych.

"Kaiserslautern opłakuje śmierć Andreasa Brehmego. Nosił koszulkę Czerwonych Diabłów łącznie przez 10 lat i został mistrzem oraz zdobywcą Pucharu Niemiec. Rodzina FCK jest pogrążona w głębokiej żałobie, a nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi Andiego" - czytamy z kolei na koncie klubu z zachodnich Niemiec.

"Andreas Brehme na zawsze pozostanie w naszych sercach jako zdobywca Pucharu Świata, i co ważniejsze, jako wyjątkowa osoba. Na zawsze pozostanie częścią rodziny Bayernu" - opublikowano z kolei u aktualnych mistrzów Niemiec.

"Pozostaniesz niezapomniany" - dodano na profilu reprezentacji Niemiec, gdzie dodatkowo zacytowano Rudiego Voellera: Andy był naszym bohaterem mundialu, a dla mnie kimś więcej, bliskim przyjacielem. Będzie mi brakować jego cudownej radości życia.

Zmarłego upamiętniła również UEFA. "W imieniu całej europejskiej społeczności piłkarskiej jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o śmierci Andreasa Brehmego" - napisano.

Brehme zmarł nagle w nocy z poniedziałku na wtorek w Monachium.

(pqv)