Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Zlatan Ibrahimović: koronawirus poważnie skomplikował moje plany

Emil Riisberg

02/04/2020, 14:53 GMT+2

Zlatan Ibrahimović od dwóch tygodni przebywa w Sztokholmie, gdzie odizolował się od świata z żoną i dwójką synów w prywatnej kwarantannie w związku z epidemią. - Ten wirus poważnie skomplikował moje plany - powiedział w wywiadzie dla "Svenska Dagbladet" napastnik AC Milan.

Foto: Eurosport

Ibrahimović przebywa od dwóch tygodni w Sztokholmie, gdzie zamknął się i odizolował od świata z żoną i dwójką synów w prywatnej kwarantannie w luksusowym mieszkaniu, którym jest były kościół baptystów.
- Na dzień dzisiejszy nic nie wiem o swojej najbliższej przyszłości, ponieważ wszystko nagle się zmieniło w dobie tej potwornej epidemii. Ten wirus poważnie skomplikował moje plany, a może je nawet wyprzedził - powiedział na łamach dziennika "Svenska Dagbladet" .

Inwestycja za miliony

Jest to jak na razie jedyny wywiad udzielony mediom od przylotu byłego kapitana reprezentacji Szwecji 12 marca do Sztokholmu prywatnym odrzutowcem. Samolot wylądował na mało uczęszczanym lotnisku biznesowym Bromma, skąd piłkarz do swojej rezydencji ma zaledwie osiem kilometrów. Zamknął się w niej i od tej pory nie wyszedł.
W 2015 roku kupił zbudowany w 1900 roku budynek kościoła baptystów w najdroższej dzielnicy Sztokholmu Oestermalm za 10 milionów euro od firmy Pestolla AB, której prezesem i jedynym członkiem rady nadzorczej jest jego matka Jurka Gravić. Firma, która obraca od początku swojej działalności pieniędzmi piłkarza, kupiła go trzy lata wcześniej.
Budynek przeszedł gruntowny remont i dzisiaj powierzchnia mieszkalna na czterech kondygnacjach to 940 metrów kwadratowych. Do tego dochodzi podziemny garaż na kilka samochodów oraz zimowy ogród z salą kinową na dachu.

Kupił udziały w klubie, ale w nim nie zagra

- Dzisiaj najważniejsza jest dla mnie moja rodzina. Nie myślę o piłce nożnej, która w obecnej sytuacji świata stała się marginalna, a z nudów zajmuję się przemeblowywaniem mieszkania - powiedział 38-letni Ibrahimović.
Na jednym ze zdjęć ilustrujących opublikowany we wtorek wywiad piłkarz pozuje w ogromnej wannie, na której krawędzi stoi tuba żelu do kąpieli marki... "Zlatan".
- Jestem piłkarzem i futbol to ważna część mojego życia, więc dla mnie i wielu innych zawieszenie rozgrywek ligowych jest swoistą tragedią. Lecz teraz, tutaj w Sztokholmie, zaczynam myśleć o przyszłości i zauważać, że istnieją jeszcze inne rzeczy w życiu poza piłką nożną. Chcę się dalej rozwijać i być lepszym w tym, co będę robić, a możliwości mam wiele i wiele branż do działania.
Na temat powrotu do szwedzkiej ligi Ibrahimović powiedział tylko: na pewno nie będę grał w sztokholmskim Hammarby. Od jesieni posiadam duży pakiet akcji tego klubu, lecz wolę stać z boku i rozwijać go poza murawą.
Autor: Kls/TG / Źródło: Polska Agencja Prasowa
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama