Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Zeljko Buvac nie jest już asystentem Juergena Kloppa

Emil Riisberg

22/01/2019, 20:06 GMT+1

Zeljko Buvac nie jest już asystentem menedżera Liverpoolu Juergena Kloppa. Mimo że ich współpraca zakończyła się pod koniec ubiegłego sezonu, to kontrakt został rozwiązany dopiero teraz. Obaj panowie rozstali się po 17 latach.

Zlejko Buvac i Juergen Klopp

Foto: Eurosport

Klopp to postać, którą lubią nawet kibice innych drużyn. Uśmiechnięty, energiczny, naturalny. Na pierwszej konferencji w Liverpoolu powiedział, że jest "The Normal One". Zanim podpisał umowę z klubem z Anfield, zastrzegł sobie, że w sztabie musi mieć Buvaca.
- Nie istnieję bez moich asystentów. Peter Krawietz to moje oczy, a Zeljko Buvac to mój mózg - przyznał Klopp kilka lat temu w rozmowie z "France Football".

Rozstanie po 17 latach

Buvac opuścił Kloppa w kwietniu 2018 r. Niespodziewanie, po 17 latach wspólnej pracy (wcześniej pracowali między innymi w Borussii Dortmund). Odszedł z "powodów osobistych". Nikt nie wiedział dlaczego. W niedzielę kontrakt Buvaca z Liverpoolem został oficjalnie rozwiązany. Obaj panowie potrafili się pokłócić, użyć przy tym mocnych słów, aby pięć minut później znowu traktować się jak przyjaciele.
- Zeljko to charakterny gość, który notorycznie kłócił się z Kloppem. To nieprawda, że jest cichy i skryty - mówił Christian Heidel, były dyrektor sportowy FSV Mainz w rozmowie z Raphaelem Honigsteinem, autorem książki "Klopp. Bring The Noise". Buvac miał tak silną relację z piłkarzami, że Klopp nie czuł się liderem. W Premier League duety czy tandemy nie wypalają. Menedżer jest jeden.
Na Anfield pracowali razem od października 2015 r. Wspólną przygodę trenerską rozpoczęli w Mainz w 2001 r.
Klopp odmówił jakichkolwiek komentarzy w sprawie oficjalnego odejścia Buvaca. Podobno niemiecki szkoleniowiec wściekł się na Bośniaka, bo ten ukrył przed nim zainteresowanie i wstępne rozmowy z Arsenalem. Gdy świat obiegła informacja o rozstaniu obu panów, media zaczęły pisać o Buvacu jako następcy Arsene’a Wengera na The Emirates.
Do przeprowadzki do Arsenalu miał namówić go Sven Mislintat. Skaut londyńczyków pracował z Kloppem i Buvacem w Borussii Dortmund. Był odpowiedzialny za sprowadzenie do BVB m.in. Roberta Lewandowskiego. Obecnie żadne media nie łączą już Buvaca z jakimkolwiek poważnym klubem, a Mislintat w lutym odejdzie z Arsenalu.

Nieoczekiwany progres

Okazuje się, że Klopp radzi sobie bez Buvaca. Niemiec zaczął "trafiać" ze zmianami. W poprzednim sezonie rezerwowi strzelili pięć goli w 56 meczach, a w sezonie 2016/17 zdobyli dziewięć bramek w 47 meczach. W tym sezonie Klopp już nie konsultuje zmian z Buvacem. Efekt? Dziewięć goli piłkarzy rezerwowych w 30 meczach. Liverpool zaliczył najlepszy start rozgrywek ligowych w historii i lideruje w tabeli Premier League po 23 kolejkach.
Autor: ms/TG/kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama