Zagłębie Lubin po roku wraca do ekstraklasy. Awans zapewniła mu Wisła

Podopieczni Piotra Stokowca nie musieli rozgrywać meczu w 32. kolejce. Otrzymali punkty walkowerem, ponieważ ich rywal Widzew Łódź nie przyjechał do Lubina (co ogłoszono dzień wcześniej). Decyzję, która przesądza o spadku zasłużonego klubu do drugiej ligi, podjęto ze względu na trudną sytuację finansową.

Obecnie Widzew zajmuje 17. miejsce z dorobkiem 20 punktów. Rezygnacja z wyjazdu do Lubina sprawiła, że czterokrotny mistrz i siedmiokrotny wicemistrz Polski definitywnie stracił szansę zajęcia 15. lokaty, umożliwiającej rozegranie meczu barażowego z drugoligowcem. Czterokrotny mistrz Polski wylądował więc w trzeciej klasie rozgrywkowej.

Tymczasem Zagłębie (73 pkt) po wygranej walkowerem umocniło się na pierwszym miejscu i czekało na wyniki niedzielnych meczów z udziałem drugiej Termaliki Bruk-Bet Nieciecza oraz trzeciej Wisły Płock.

Zespół z Niecieczy wygrał w Bytowie z Druteksem Bytovią 3:2, choć do przerwy przegrywał 0:2 po dwóch golach Janusza Surdykowskiego.

Po niedzielnym zwycięstwie Termalica (69 pkt) ma cztery punkty straty do Zagłębia, natomiast wiadomo już, że zespołu z Lubina nie zdoła wyprzedzić trzecia obecnie Wisła (do ekstraklasy awansują dwa zespoły).

Piłkarze z Płocka zaledwie zremisowali u siebie z Chojniczanką 1:1. Do 90. minuty przegrywali po golu doświadczonego Marka Gancarczyka. Wyrównał w doliczonym czasie Krzysztof Janus. Potknięcie Wisły (65 pkt) oznacza, że do Termaliki traci już cztery punkty.

Dla Zagłębia obecny sukces oznacza powrót do ekstraklasy po rocznej przerwie. Awans nie jest zaskoczeniem - klub z Lubina dysponuje bardzo mocnym składem, złożonym w większości z piłkarzy znanych z ekstraklasy (m.in. Aleksander Kwiek, Łukasz Piątek, Adrian Błąd, Dorde Cotra, Miłosz Przybecki, Aleksandar Todorovski, Michal Papadopulos, Łukasz Janoszka, Arkadiusz Woźniak i Maciej Dąbrowski).

Ciekawie jest na dole tabeli. Wiadomo, że 1. ligę opuszczą Flota Świnoujście (po 29. kolejce wycofała się z rozgrywek) oraz Widzew, natomiast pozostałe zespoły wciąż walczą.

Trzecia od końca Pogoń Siedlce, której trenerem został w weekend Piotr Szczechowicz, wygrała u siebie z Miedzią Legnica 1:0 i do piętnastego GKS Tychy (porażka 1:3 z Olimpią Grudziądz) traci już tylko jeden punkt.

Autor: ks/iwan / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP