Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Wojciech Szczęsny przed meczem Juventus Turyn - Maccabi Hajfa w Lidze Mistrzów

Emil Riisberg

05/10/2022, 12:15 GMT+2

Juventus słabo zaczął sezon, ale powoli wraca na właściwe tory. Bramkarz reprezentacji Polski i Starej Damy Wojciech Szczęsny uważa, że ​​na gorsze wyniki wpływ miały kontuzje podstawowych graczy. - Potrzebujemy teraz sześciu punktów w kolejnych dwóch meczach - powiedział 32-latek na konferencji prasowej przed spotkaniem Ligi Mistrzów z Maccabi Hajfa.

Foto: Eurosport

Wszystko wskazuje na to, że Szczęsny zagra w środowej konfrontacji w LM. Spotkanie z Maccabi Hajfa jest niezwykle ważne dla Juventusu. Turyńczycy przegrali bowiem dwa pierwsze mecze rozgrywek z PSG i Benficą (oba po 1:2). Z kolei w Serie A zajmują odległą, siódmą lokatę. W sumie klub ze stolicy Piemontu wygrał tylko trzy starcia na 10 we wszystkich rozgrywkach.

Szczęsny ocenia grę Juventusu

Zdaniem Szczęsnego na taki stan rzeczy miały przede wszystkim wpływ kontuzje kluczowych zawodników. Także polski bramkarz pauzował z powodu urazu.
- To nam na pewno nie pomogło - przyznał Szczęsny na wtorkowej konferencji prasowej. - Ostatni miesiąc był trudny. Czułem się bezużyteczny, kiedy zespół walczył, a ja nie mogłem pomóc. Teraz jestem entuzjastycznie nastawiony. Kilku piłkarzy wróciło do gry i są gotowi do pomocy. Musimy radzić sobie lepiej także w wymagających czasach. Przed nami ważny miesiąc, potrzebujemy punktów - zauważył Szczęsny.
W niedzielę Juventus wygrał pierwszy mecz od miesiąca, pokonując w Serie A Bolonię 3:0.
- Musimy mieć podobne nastawienie, być spokojni i świadomi trudności w spotkaniach Ligi Mistrzów. Wiemy, że potrzebujemy sześciu punktów w kolejnych dwóch meczach. (…) Kluczowe jest, aby cały zespół grał dobrze w defensywie. Łatwiej jest atakować i stwarzać problemy rywalom - zauważył polski golkiper.
- Serie A jest bardzo wyrównane, ale teraz musimy skupić się na Lidze Mistrzów - kontynuował. - Nie ma sensu myśleć o włoskiej ekstraklasie, tam mamy siedem punktów do nadrobienia. Dojdziemy do siebie i zrobimy to - zapewnił.
picture

Foto: Eurosport

Milik zaskoczył

Przeciwko Maccabi Hajfa na ławce rezerwowych zasiądzie napastnik Juve Arkadiusz Milik, który nabawił się lekkiej kontuzji mięśniowej. Szczęsny jest pod wrażeniem wejścia do drużyny kolegi z kadry.
- Znam Arka od dawna. To silny napastnik. Jestem zaskoczony jakością, jaką wniósł na boisku. Ma trochę więcej przestrzeni grając za Vlahoviciem, potrafi stwarzać okazje i jestem zadowolony z tego, co tutaj zrobił. Ma DNA Juventusu - zakończył Szczęsny.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, football-italia.net
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama