Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała, wynik i relacja - PKO BP Ekstraklasa

Emil Riisberg

24/10/2020, 15:50 GMT+2

Wisła Kraków nie dała szans beniaminkowi. W meczu 7. kolejki ekstraklasy zespół Artura Skowronka pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0.

Foto: Eurosport

W porównaniu z ostatnim, wygranym 6:0, meczem ze Stalą Skowronek dokonał jednej wymuszonej zmiany – w bramce Mateusza Lisa zastąpił Michał Buchalik. Ale akurat tego dnia to nie bramkarz wiślaków miał najwięcej pracy.

Niemrawy początek

W pierwszej połowie krakowianie grali zdecydowanie gorzej niż w Mielcu. Przez większość czasu Podbeskidzie przeprowadzało swoje akcje na połowie rywala. Inna sprawa, że beniaminek nie wypracował sobie zbyt wielu okazji bramkowych. Najbliżej powodzenia był w 24. minucie Kamil Biliński, lecz jego strzał głową okazał się niecelny.
Niedługo później gospodarze wywalczyli rzut wolny na połowie gości. Do dośrodkowanej piłki wyskoczył Maciej Sadlok i został powalony przez Gergo Kocsisa. Arbiter podyktował rzut karny, który pewnym strzałem pod poprzeczkę wykorzystał Jean Carlos. To był pierwszy strzał Wisły w tym meczu.
Jeszcze przed przerwą mogło być 2:0. Buchalik dalekim wykopem zagrał na skrzydło do Yawa Yeboaha. Ten popisał się perfekcyjnym przyjęciem i podał przed bramkę, do piłki dopadł Chuca, ale przestrzelił.
picture

Foto: Eurosport

Czerwona kartka pogrzebała nadzieje

Chwilę po przerwie niecelny strzał z pola karnego oddał Maksymilian Sitek. W odpowiedzi Rafał Leszczyński nie dał się pokonać Yeboahowi w sytuacji sam na sam, wybijając piłkę nogą.
W 61. minucie bramkarz Podbeskidzia kompletnie się nie popisał. Chuca oddał strzał z około 30 metrów, niezbyt mocny, w środek bramek, a mimo to Leszczyński nie zdołał zatrzymać piłki.
Niebawem szanse beniaminka na odrobienie strat mocno ograniczyła czerwona kartka, jaką otrzymał Aleksander Komor za faul na Felicio Brownie Forbesie. Inna sprawa, że decyzja arbitra była nieco pochopna, gdyż napastnik Wisły był dość daleko od bramki gości.
Wiślacy kontrolowali już przebieg gry, dopuścili rywali tylko do oddania jednego groźnego strzału. Z kopniętą przez Marko Rognica piłką poradził sobie Buchalik.
Za to w pierwszej z doliczonych minut klasą błysnął Jakub Błaszczykowski, który pojawił się na boisku po ponad miesięcznej przerwie. Kapitan Białej Gwiazdy pięknym strzałem tuż zza linii pola karnego ustalił wynik spotkania. Wisła wygrała 3:0.
Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)
Bramki: Silva (35-karny), Chuca (61'), Błaszczykowski (90')
Autor: Skrz/twis / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama