Wiceprezes PZPN o radnym z Poznania: do polityki czasem trafiają oszołomy

Wulgarnego zachowania radnego z Poznania Tomasza Lipińskiego nie pochwalił były piłkarz, a obecnie poseł PO Roman Kosecki. - Trzeba podziękować tym, którzy walczyli o wolność w Polsce, żeby taki dureń mógł pisać takie, a nie inne rzeczy - stwierdził zniesmaczony.
Lipiński, podobnie jak ok. 40 tys. poznaniaków był w niedzielę na stadionie, aby dopingować swoją drużynę. Jego euforia po wygranej była tak duża, że postanowił podzielić się z nią z innymi za pomocą Twittera. Napisał: "Jeden jest mistrz Polski, jedna ku**a w Polsce jest... mistrzem jest Kolejorz, a tą ku**ą Legia jest".
Swoje zachowanie skomentował dla tvn24.pl: - Absolutnie się tego nie wstydzę.
Nie najlepszą opinię o zachowaniu radnego ma natomiast Kosecki, który jest też wiceprezesem PZPN. - W polityce jestem 10 lat i widzę czasem jakie oszołomy tu trafiają i co się dzieje. W piłce można kogoś lubić lub nie i dawać temu wyraz na stadionie, ale szacunek i kulturę osobistą trzeba mieć. Ktoś ma kompleksy, to tak pisze. Trzeba umieć wygrać, przegrać - podkreślił popularny "Kosa".
Dodał też: - Może miał czegoś za dużo we krwi, może go poniosło. To sprawa władz lokalnych.
Opinia publiczna zadecyduje
Kontrowersyjny wpis nie spodobał się również internautom, którzy w większości, w równie niecenzuralny sposób wyrazili się o komentarzu radnego.
Czy za takie zachowanie radnemu grożą jakieś konsekwencje? - Nie mamy czegoś takiego jak komisja dyscyplinarna w radzie miejskiej. Weryfikacja postępowań radnych odbywa się co 4 lata, w czasie wyborów samorządowych. To opinia publiczna wydaje oceny - powiedział przewodniczący rady miasta Poznania Grzegorz Ganowicz.
Po zaciętym i niezwykle emocjonującym meczu przy Bułgarskiej, Lech pokonał Legię 2:1.