Transfery 2019. Malcom w Zenicie Sankt Petersburg

22-letni napastnik do Barcelony trafił rok temu z Bordeaux za 41 milionów euro, ale we wszystkich rozgrywkach sezonu 2018/19 zdobył dla Dumy Katalonii tylko cztery bramki w 24 spotkaniach.

W obliczu przyjścia Antoine'a Griezmanna z Atletico Madryt stało się jasne, że na Camp Nou nie będzie miejsca dla Brazylijczyka. Zwłaszcza że w ataku Barca ma takich piłkarzy jak: Leo Messi, Luis Suarez i Ousmane Dembele.

Zastanawiająca jest jednak tylko kwota transferu - 40 milionów euro. W przypadku wypełnienia dodatkowych klauzul może ona nawet wzrosnąć o dodatkowe pięć milionów.

- W polityce transferów zawsze kierujemy się zasadą ściągania piłkarzy o cechach, których brakuje naszej drużynie. Oglądaliśmy Malcoma rok temu, gdy dopiero zaczynałem pracę w Zenicie. Ale wtedy kwota transferu była dla nas za wysoka. W tym roku pojawiła się szansa na jego zakup - tak zakontraktowanie Brazylijczyka skomentował trener rosyjskiej drużyny Siergiej Siemak.

- Malcom to piłkarz z dużą szybkością, dobrym dryblingiem. Miał oferty z innych klubów, ale Barcelona była wytrwała. Jesteśmy zadowoleni, że postanowił przenieść się do naszego klubu, ponieważ w tej chwili, gdy wiele europejskich klubów stać na płacenie dużych pieniędzy, pojawienie się takiego piłkarza w Rosji jest wyjątkiem od reguły - potwierdził.

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl