Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Były dyrektor Bayernu ostrzega klub w sprawie Lewandowskiego

Emil Riisberg

20/06/2022, 04:10 GMT+2

Robert Lewandowski nadal pozostaje piłkarzem Bayernu Monachium, choć jasno zakomunikował przełożonym chęć odejścia. Szefowie mistrzów Niemiec powołują się na obowiązujący kontrakt, ale przed takim podejściem przestrzegł ich były dyrektor techniczny bawarskiego klubu, Michael Reschke. Według niego zatrzymanie niezadowolonego zawodnika może mieć fatalne konsekwencje.

Robert Lewandowski

Foto: Eurosport

- Sytuacja ta jest niezwykle trudna do rozwiązania. Robert cieszy się wielką charyzmą w zespole. Jeśli chce zmienić otoczenie za wszelką cenę i będzie pokazywać to również w szatni do końca okresu transferowego, to może zagrozić równowadze w drużynie - powiedział były działacz Bayernu w wywiadzie dla niemieckiego serwisu tz.de.
Reschke ma również bogate doświadczenie zebrane podczas pracy w innych klubach Bundesligi, jak Bayer Leverkusen czy VfB Stuttgart. Obecnie odpowiada za europejski rynek piłkarski w potężnej agencji menedżerskiej ICM Stellar, więc temat transferów jest mu dobrze znany z różnych perspektyw.

Konieczne porozumienie

Lewandowski już od kilku tygodni podkreśla publicznie, że jego historia w Monachium dobiegła końca. Jest zdecydowany, by spróbować swoich sił w Hiszpanii, a konkretnie w FC Barcelonie, która mocno o niego zabiega. Problem w tym, że Bayern oczekuje za blisko 34-letniego napastnika około 50 mln euro i nie chce iść na ustępstwa. Bawarczycy odrzucili już niższe oferty i są gotowi zatrzymać Polaka na następny sezon do wygaśnięcia kontraktu.
- Będzie to niezwykle trudne wyzwanie dla trenera Juliana Nagelsmanna, ponieważ Lewandowski może zaburzyć pozytywną atmosferę swoim podejściem. W przypadku pozostania w Bayernie, porozumienie z Robertem musi zostać zawarte na odpowiednio wczesnym etapie. Samo powoływanie się na umowę z pewnością nie wystarczy - przewiduje Reschke.
W jego opinii Bayern powinien skorzystać z okazji, jeśli otrzymałby ofertę w wysokości powyżej 40 mln euro.

"Lewy" to nadal światowa czołówka

Reschke wysoko ocenia przy tym możliwości polskiego snajpera na późnym etapie kariery.
- Robert jest maszyną do zdobywania bramek i nadal jednym z najlepszych napastników na świecie. Pogra jeszcze na najwyższym poziomie, ponieważ jest świetnie przygotowany fizycznie - podkreślił były dyrektor klubu z Monachium, cytowany w serwisie tz.de.
Reschke ostrzegł również, by w przypadku odejścia Lewandowskiego nie stawiać przed jego następcą takich samych wymagań.
- Bez względu na to, kto kiedyś zastąpi Lewandowskiego, nie należy wsadzać go w jego buty i oczekiwać tego samego. On jest wyjątkowy. Od lat był najlepszym napastnikiem świata. Jego następcy lepiej nie zawieszać takiej poprzeczki - wyjaśnił ekspert od rynku transferowego.
Autor: jac/TG / Źródło: eurosport.pl, tz.de
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama