Transfer Antoine'a Griezmanna. FC Barcelona otrzymała grzywnę 300 euro

Griezmann przeszedł do Barcelony za 120 milionów euro - tyle wynosiła jego klauzula, która zaczęła obowiązywać od 1 lipca. Wcześniej kwota była wyższa aż o 80 mln euro. Sęk w tym, że Duma Katalonii podjęła z nim rozmowy już wcześniej, a ponieważ piłkarza wiązał kontrakt z Atletico, wymagana była stosowna zgoda, której jednak Katalończycy nie uzyskali.

"14 maja Griezmann zakomunikował nam, że odchodzi. Niedługo później dowiedzieliśmy się, że FC Barcelona i piłkarz doszli do porozumienia w marcu, konkretniej tuż po naszym odpadnięciu w 1/8 finału Ligi Mistrzów, a negocjacje trwały od połowy lutego" - napisało Atletico w oficjalnym komunikacie".

Władze Rojiblancos żądały od Barcelony pozostałych 80 milionów euro. Wniosek niemal od razu został skierowany do sądu, a wyrok w sprawie transferowego zamieszania z Francuzem został wydany przed tygodniem.

Sędzia Komitetu Rozgrywek Juantxo Landaberea ogłosił, iż Barcelona będzie musiała albo zapłacić grzywnę w wysokości... 300 euro albo rozegrać jeden mecz przy pustych trybunach. Po przeanalizowaniu dowodów Komitet ds. Rozgrywek ostatecznie zdecydował się jedynie na grzywnę. Dlaczego? "Nie zostało udowodnione, że doszło do jakiejkolwiek komunikacji ze strony Barcelony w sprawie rozmów, które zamierzała rozpocząć z Griezmannem oraz, że Barcelona i Griezmann podpisali kontrakt, gdy Francuz miał jeszcze ważną umowę z Atletico" - czytamy w uzasadnieniu na stronie federacji.

Na kolejną sankcję, czyli zamknięcie stadionu, Komitet się nie zdecydował, ponieważ "dotyczy ona wykroczeń o innym charakterze" - napisano.

Griezmann występuje w Hiszpanii od dekady. Połowę tego czasu spędził w Realu Sociedad San Sebastian, w którym rozpoczął seniorską karierę. W 2014 roku trafił do Atletico, gdzie został jednym z najlepszych napastników na świecie. W 257 meczach w jego barwach zdobył 133 bramki. Po przyjściu do Barcelony w siedmiu meczach strzelił trzy gole.

Z reprezentacją Francji snajper wywalczył wicemistrzostwo Europy w 2016 roku i był królem strzelców oraz został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju w ojczyźnie. Przed rokiem natomiast poprowadził Trójkolorowych do mistrzostwa świata.

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl