Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tom King strzelił gola z 96 metrów. Trafił do księgi rekordów Guinessa - League Two

Emil Riisberg

22/01/2021, 13:28 GMT+1

Wznawiając grę, bramkarz Newport County nie mógł wiedzieć, że za chwilę dokona rzeczy historycznej. W rywalizacji z Cheltenham Town Tom King strzelił gola z rekordowo dużej odległości, a jego wyczyn trafił do księgi rekordów Guinessa. Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas wtorkowego meczu angielskiej League Two.

Foto: Eurosport

Rozpoczęła się 12. minuta. Na tablicy widniał wynik 0:0, gdy tuż przed linią pola bramkowego King ustawił sobie piłkę, szykując się do wznowienia gry. Po chwili kopnął ją z całym impetem prawą nogą, a ta poleciała wyjątkowo daleko. Kontakt z murawą nastąpił tuż przed polem karnym rywali. Następnie futbolówka odbiła się od ziemi i wykonała wysoki kozioł, kompletnie zaskakując bramkarza Cheltenham Joshuę Griffithsa. Swoje zrobił też w tej sytuacji wiatr.



Nowy rekord

Statystycy nie mieli wątpliwości. Nigdy wcześniej w zawodowej piłce nikt nie strzelił gola z odległości 96,01 metra. W czwartek osiągnięcie Kinga oficjalnie zapisano w księdze rekordów Guinessa.
- Jestem absolutnie zachwycony. Strzelenie takiego gola nie było moją intencją. Zapewne jeszcze długo będzie się mówiło o tym trafieniu. Jestem niesamowicie dumny, podobnie jak cała moja rodzina – powiedział King.
Poprzedni rekord też należał do bramkarza. W 2013 roku Asmir Begović, broniący wówczas barw Stoke City, trafił do siatki Southampton strzałem z własnego pola karnego.
- Będę musiał wysłać Asmirowi wiadomość z wyrazami współczucia. Dla mnie to nieodkryte terytoria. Nigdy nawet nie marzyłem, by zapisać się księdze, którą można co roku znaleźć pod choinką. Jeśli teraz dostanę taki prezent, być może całą ją przeczytam. Mam nadzieję, że długo nikt mojego rekordu nie pobije i będę mógł się nim chwalić moim wnukom – przyznał bramkarz Newport County.
Bezpośrednio po swoim historycznym trafieniu King się jednak nie cieszył. Nie chciał bowiem okazać rywalom z Cheltenham braku szacunku. Była to jego pierwsza bramka w karierze.
- Nie miałem nawet pojęcia, jak powinienem celebrować tego gola. Po meczu przeprosiłem bramkarza rywali. Nie było miło być po drugiej stronie boiska w tamtej sytuacji – ocenił.
Wtorkowy mecz 23. kolejki League Two zakończył się remisem 1:1. Newport jest wiceliderem tabeli, ustępując o punkt Cambridge United. Cheltenham zajmuje szóste miejsce.
Autor: br/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama