Thomas Strunz krytykuje Lewandowskiego. "Nie ma prawa tego robić"
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
15/09/2017, 14:58 GMT+2
Były piłkarz Bayernu Monachium i mistrz Europy z 1996 roku Thomas Strunz dołączył do grona sław niemieckiego futbolu, które skrytykowały Roberta Lewandowskiego za wywiad, jakiego ten udzielił tygodnikowi "Der Spiegel". Z drugiej strony niemiecki ekspert telewizyjny przyznał, że Bayern jest "uzależniony" od polskiego napastnika.
Foto: Eurosport
Przed tygodniem Lewandowski w ostry sposób skrytykował politykę transferową Bayernu. Jego zdaniem klub, chcąc myśleć o konkurowaniu z najlepszymi, musi wydawać więcej pieniędzy. Słowa te zdążyli skrytykować już szefowie monachijczyków Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge, a także dawny kapitan zespołu Stefan Effenberg. Teraz do tego grona dołączył Strunz.
Długa historia
"Lewandowski ocenia swoich kolegów" - brzmi tytuł artykułu na stronie internetowej monachijskiej gazety "Abendzeitung". Strunz w obszernym wywiadzie ocenił sytuację w Bayernie. Wypowiedział się też na temat kapitana reprezentacji Polski.
- Czy gwiazdy, jak Robert Lewandowski, grają na własne konto? - zapytał dziennikarz byłego mistrza Europy.
- Ta historia jest dłuższa - przypomniał Strunz. - Lewandowski skrytykował kolegów z drużyny po ostatnim meczu poprzedniego sezonu, ponieważ nie wygrał korony króla strzelców. Jego oświadczenie w "Der Spiegel" jest postrzegane, jako ocenianie kolegów. Ponadto żaden gracz nie ma prawa publicznie krytykować polityki klubowej. Uważam, że jego zachowanie jest niejasne. Zdarza się - ocenił 41-krotny reprezentant Niemiec.
- Czy gwiazdy, jak Robert Lewandowski, grają na własne konto? - zapytał dziennikarz byłego mistrza Europy.
- Ta historia jest dłuższa - przypomniał Strunz. - Lewandowski skrytykował kolegów z drużyny po ostatnim meczu poprzedniego sezonu, ponieważ nie wygrał korony króla strzelców. Jego oświadczenie w "Der Spiegel" jest postrzegane, jako ocenianie kolegów. Ponadto żaden gracz nie ma prawa publicznie krytykować polityki klubowej. Uważam, że jego zachowanie jest niejasne. Zdarza się - ocenił 41-krotny reprezentant Niemiec.
Uzależnienie od "Lewego"
Strunz uważa, że w tym sezonie inne drużyny mogą zagrozić Bayernowi w walce o tytuł w Niemczech. Dortmund i Lipsk muszą jednak poradzić sobie z walką na trzech frontach w Bundeslidze, pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów.
- Jeśli to zrobią, wywalczenie mistrzostwa przez Bayern będzie trudniejsze, ponieważ jest bardzo uzależniony od Lewandowskiego, Ribery’ego i Robbena. Żaden z nich nie może być przez dłuższy czas niedysponowany - zaznacza Strunz.
Piłkarski ekspert nie ma wątpliwości, że Bayern przeżywa problemy.
- W Bawarii zebrały się czarne chmury. Po zakończeniu karier przez Xabiego Alonso i Philippa Lahma zmieniła się hierarchia, Thomas Mueller nie jest wykorzystywany przez klub. Można odnieść ogólne wrażenie, że w drużynie panuje zamieszanie - zauważył Strunz.
- Jeśli to zrobią, wywalczenie mistrzostwa przez Bayern będzie trudniejsze, ponieważ jest bardzo uzależniony od Lewandowskiego, Ribery’ego i Robbena. Żaden z nich nie może być przez dłuższy czas niedysponowany - zaznacza Strunz.
Piłkarski ekspert nie ma wątpliwości, że Bayern przeżywa problemy.
- W Bawarii zebrały się czarne chmury. Po zakończeniu karier przez Xabiego Alonso i Philippa Lahma zmieniła się hierarchia, Thomas Mueller nie jest wykorzystywany przez klub. Można odnieść ogólne wrażenie, że w drużynie panuje zamieszanie - zauważył Strunz.
Lewandowski poirytowany
Zaistniałą sytuacją zmęczony jest na pewno Lewandowski. Po wtorkowym meczu z Anderlechtem w Lidze Mistrzów (wygranym 3:0), polski napastnik zabrał głos w sprawie kontrowersyjnego tekstu w "Der Spiegel". - Teraz o każdym wywiadzie mam mówić, dlaczego tak, a nie inaczej? - zasugerował zirytowany zawodnik w rozmowie z dziennikarzem nc+.
Autor: dasz/TG / Źródło: sport.tvn24.pl, abendzeitung-muenchen.de
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama