Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Thibaut Courtois cierpi na stany lękowe. Real Madryt wydał komunikat - Primera Division

Emil Riisberg

04/10/2019, 12:01 GMT+2

Thibaut Courtois nie rozpoczął najlepiej obecnego sezonu w Realu Madryt. Podsumowaniem jego słabszych występów była pierwsza połowa wtorkowego meczu Ligi Mistrzów, gdy do przerwy Królewscy przegrywali na Santiago Bernabeu z Club Brugge 0:2, a on nie błysnął w obu sytuacjach. Na drugą połowę już nie wyszedł, a w czwartek pojawiły się informacje, że cierpi na stany lękowe. Klub stanowczo im jednak

Foto: Eurosport

Wcześniej słabszą dyspozycję Belga tłumaczono problemami żołądkowymi, przez które w ostatnich dniach miał stracić trzy kilogramy. To dlatego w drugiej połowie wtorkowego meczu w bramce Realu, który ostatecznie zremisował 2:2, pojawił się już Alphonse Areola.

Prawdziwa przyczyna problemów?

Tymczasem według serwisu Okdiario do problemów żołądkowych i zawrotów głowy Courtois doprowadziły stany lękowe.
"Belg naprawdę cierpi. Po meczu z Brugge klubowy sztab medyczny przeprowadził badania, które pokazały, że za wszystkim stoją stany lękowe" – napisano w cyfrowym serwisie informacyjnym.
We wtorek wieczorem Courtois nie był nawet w stanie prowadzić samochodu. Gdy wraz z ojcem opuszczał stadion, musiał ograniczyć się do roli pasażera.

Stanowcza reakcja klubu

W piątek Królewscy zdecydowali się na publikację komunikatu, w którym odnieśli się do doniesień Okdiario.
"W związku z informacjami na temat Thibauta Courtois, Real Madryt pragnie poinformować, że:
1. U naszego zawodnika w żadnym momencie nie zostały zdiagnozowane rzekome stany lękowe i dlatego takie informacje są całkowicie fałszywe.
2. U Thibauta Courtois zdiagnozowano i leczono ostre zakażenie przewodu pokarmowego, z odwodnieniem i zaburzeniami elektrolitowymi, uniemożliwiające mu dokończenie wtorkowego meczu z Club Brugge.
3. Zawodnik obecnie pozytywnie reaguje na leczenie."



Opuści mecz ligowy

W czwartek 76-krotny reprezentant Belgii nie trenował z drużyną, a jedynie ćwiczył indywidualnie. Jego występ w sobotnim spotkaniu z Granadą jest niemal wykluczony. Na treningu pierwszej drużyny pojawił się za to Diego Altube, na co dzień występujący Realu Madryt Castilla.
Od środy bramkarz znajduje się na specjalnej diecie, która w krótkim czasie ma poprawić jego dyspozycję fizyczną i zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
W międzyczasie trener Zinedine Zidane udzielił Courtois wsparcia, podkreślając, że może być on pewny statusu numeru jeden w bramce Królewskich. Belg nie jest jednak piłkarzem, który obawiałby się rywalizacji. W poprzednim sezonie świetnie poradził sobie w walce o miejsce między słupkami z Keylorem Navasem, a w Chelsea potrafił też posadzić na ławce Petra Cecha.
- To oczywiste, że występy w bramce Realu Madryt wiążą się z presją. Trzeba to zaakceptować – przyznał sam Courtois w rozmowie z dziennikiem "Marca".
Autor: br / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama