Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

The Sun: Celtic i Rangers chcą dołączyć do Premier League - Piłka nożna

Emil Riisberg

22/04/2021, 11:14 GMT+2

Dopiero co upadł pomysł powstania europejskiej Superligi, a już pojawił się nowy. Co więcej, dużo wskazuje, że zyska on akceptację UEFA i FIFA. Brytyjska Premier League, w której występowałyby dwa kluby z Glasgow, ma wielkie szanse powodzenia.

Foto: Eurosport

Chelsea, Manchester United, Manchester City, Liverpool, Tottenham, Arsenal – to kluby, które wraz z sześcioma innymi z Włoch i Hiszpanii chciały stworzyć Superligę, własne rozgrywki, w których łącznie występowałoby 20 zespołów. Docelowo miała być to konkurencja dla Ligi Mistrzów. Pomysł został jednak storpedowany przez piłkarzy, trenerów, media i kibiców. UEFA zagroziła twórcom wykluczeniem ze swoich struktur, a premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział wielkie sankcje.
W efekcie wymienione kluby z Anglii z podkulonym ogonem we wtorkowy wieczór ogłosiły rezygnację ze swoich planów. Później dołączyły do nich cztery kolejne i pomysł – przynajmniej na jakiś czas - upadł.
Nie oznacza to jednak, że nie powstanie inna "Superliga" – właśnie na Wyspach.

UEFA i FIFA zgodzą się

Według "The Sun" nasilają się rozmowy dotyczące powstania Brytyjskiej Premier League. Oprócz angielskich klubów, miałby w niej występować dwie najbardziej zasłużone szkockie marki: Celtic i Rangers. O ich dołączeniu do Premier League mówiło się zresztą od dawna, a oba kluby ponoć są zgodne, że to dla nich jedyna szansa na rozwój. Powód? Oczywiście ogromne pieniądze płynące z tytułu sprzedawanych praw telewizyjnych do angielskiej ekstraklasy.
- Bez względu na to, czy powstałaby Superligia czujemy, że Premier League potrzebuje zmian. Czas najwyższy, by otworzyć się na Rangersów i Celtic. To byłoby w interesie wszystkich – miał powiedzieć "The Sun" pracownik wyższego szczebla jednego z angielskich klubów.
"Transfer" Celticu i Rangers nie powinien być żadnym problemem dla UEFA i FIFA. Prezydent drugiej z tych organizacji Gianni Infantino już jakiś czas temu zakomunikował, że "potrzebujemy nowych rozwiązań i musimy je wprowadzać w życie". Przyklasnął pomysłowi, by liga holenderska i belgijska połączyły się, podobnie wypowiadał się na temat fuzji amerykańskiej MLS z ligą meksykańską.
- Jeśli czołowe kluby w Anglii będą chciały zarządzać swoim prawami i sprzedawać transmisje na różne rynki, to będą one o wiele więcej warte, jeśli przyjdzie im grać z Celtikiem i Rangersami. To dwa z ośmiu czołowych klubów w Wielkiej Brytanii: pod względem popularności, kibiców i międzynarodowej marki. W pewnym momencie zrozumieją, że w przypadku chęci uzyskania maksymalnych wpływów, musi powstać Brytyjska Premier League – mówił na początku obecnego sezonu większościowy udziałowiec Celticu Dermot Desmond.

Zmniejszyć ligę

Dyrektor zarządzający Premier League Richard Masters również zdaje sobie sprawę, że zmiany są niezbędne, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić produkt. Dlatego już w październiku zlecono amerykańskiej firmie Boston Consulting wykonanie "strategicznego raportu", który ma zostać przedstawiony dwudziestu klubom w czerwcu. Jego wyniki mogą okazać się decydujące w podjęciu kolejnych kroków.
Rozważane jest m.in. zmniejszenie ligi z 20 do 18 zespołów. To byłoby na rękę UEFA i FIFA, które apelują, by ligi nie były zbyt duże, co gwarantowałoby mniejszą liczbę spotkań i pozwalało na więcej meczów w europejskich pucharach, które przynoszą największe zyski każdej ze stron.
Biorąc pod uwagę, że od 2024 roku w Lidze Mistrzów ma występować 36 zespołów, z których każdy będzie musiał wyjść na murawę przynajmniej dziesięć razy, jest to zrozumiałe. Ewentualny finalista – jeśli dodatkowo zagra dwa mecze barażowe o fazę pucharową – będzie miał na koncie aż 19 spotkań.
Autor: PO / Źródło: eurosport.pl, thescottishsun.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama