Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Szlachetna Paczka 2020. Reprezentacja Polski pomaga. "W tym roku musimy się jeszcze bardziej zmobilizować"

Emil Riisberg

21/11/2020, 11:50 GMT+1

- Są ludzie tacy jak ja, którym się w życiu poszczęściło. Warto się tym szczęściem podzielić z innymi - mówi były bramkarz reprezentacji Polski i Realu Madryt Jerzy Dudek, komentując udział polskich piłkarzy w akcji pomocy organizowanej przez Szlachetną Paczkę. - Dobro wraca - przekonuje.

Foto: Eurosport

Szlachetna Paczka już od 20 lat pomaga tym, którzy zmagają się z trudną, niezawinioną sytuacją. Tegoroczna edycja jest szczególna – wsparcie trafi bowiem zarówno do osób starszych, schorowanych, z niepełnosprawnościami, jak i do tych, którzy szczególnie ucierpieli w wyniku pandemii. Wśród potrzebujących są też całe rodziny, które ledwo wiążą koniec z końcem, jednej z nich pomogą w tym roku polscy piłkarze.
- Szlachetna Paczka to jest przede wszystkim mądra pomoc - twierdzi Dudek. - Chylę czoła przed tym gronem zaangażowanych ludzi i wolontariuszy wyszukujących rodziny, na które nieszczęście spada czasem z dnia na dzień i pytają je o potrzeby. Kupuje się więc tylko to, co tym rodzinom jest niezbędne.
- Pamiętam, jak pierwszy raz zaangażowałem się w akcję Szlachetnej Paczki - wspomina były bramkarz. - Nie bardzo wiedziałem, na czym ta pomoc polega. Byłem wówczas piłkarzem Realu i czułem jakąś blokadę, gdy proponowałem udział w tej akcji moim kolegom. Wyszło wspaniale. To również integruje zespół, scala go w trudnych momentach i daje ogromną satysfakcję - zapewnia. - Wszyscy czuli misję pomagania innym. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony ich zaangażowaniem.

Jeszcze większe potrzeby w czasie pandemii

Tegoroczna edycja Szlachetnej Paczki ze względu na pandemię Covid-19 stawia przed organizatorami akcji i darczyńcami jeszcze większe wyzwanie, bo znacznie większe są też potrzeby rodzin dotkniętych przez los.
– Szlachetna Paczka jest ważną tradycją dla nas, reprezentantów – mówi reprezentacyjny bramkarz Wojciech Szczęsny. – Myślę, że pomagać należy nie pomimo ciężkich czasów, ale przede wszystkim dlatego, że są one ciężkie. Im cięższe czasy, tym bardziej ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, powinni i muszą pomagać osobom słabszym.

Pomoc dla rodziny Dawida

- W tym roku pomagamy rodzinie pani Małgorzaty i pana Jana – przyznał Robert Lewandowski, który razem z piłkarską reprezentacji Polski po raz kolejny przygotowuje dedykowaną pomoc dla potrzebujących w ramach Szlachetnej Paczki.
Dawid, nowo narodzony syn pani Małgorzaty, cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Rodzice chcąc pomóc dziecku przeprowadzili się za granicę na terapię eksperymentalną, która okazała się sukcesem - chłopiec zaczął jeść i poruszać rączkami. Wyjazd i leczenie zupełnie jednak zrujnowały finanse rodziny.
- Po powrocie do Polski wpadli w finansowe problemy, ale co ważne – cały czas są razem i wspierają się nawzajem. Działają jak drużyna – dodał Lewandowski.

Konieczna wyjątkowa mobilizacja

- To jest normalne, że właśnie w tym świątecznym okresie chcemy pomagać i nie tylko kupić prezent dla bliskich, ale również dla tych najbardziej potrzebujących - dodaje Grzegorz Krychowiak. - W okresie pandemii ta pomoc jest jeszcze bardziej potrzebna. Każdy z nas jeszcze bardziej musi się zmobilizować.
W ubiegłym roku w projekt Szlachetnej Paczki zaangażowało się ponad 600 tysięcy osób. Udało się obdarować ponad 14 tysięcy rodzin.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, TVN24
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama