Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Stanozolol na Kliczkę, testosteron w krokietach. Polska sportowa krew nie zawsze była czysta

Emil Riisberg

20/10/2014, 19:30 GMT+2

Lista polskich sportowców-koksiarzy nie jest długa i próżno na niej szukać odpowiedników Lance'a Armstronga. Jednak Dawid Nowak nie był pierwszym, który postanowił dopomóc naturze.

Foto: Eurosport

O piłkarzu Cracovii zrobiło się głośno w poniedziałek, kiedy to jego klub poinformował o wykryciu w organizmie niedozwolonej substancji. Michał Rynkowski, dyrektor Biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie przyznał, że jeśli próbka "B" również będzie pozytywna i potwierdzi obecność stanozololu, będzie to pierwszy od lat tak poważny przypadek stosowania dopingu przez polskiego sportowca.

Sportowe sabotaże

Pierwszym znanym i uznanym sportowcem przyłapanym na dopingu był siatkarz Zdzisław Ambroziak. Podczas mistrzostw świata w Bułgarii (1970 rok) został wezwany na rutynową kontrolę, której wyniki były pozytywne. Ambroziak zarzekał się, że świadomie nic nie brał, a zdarzenie było spiskiem rywali, którzy mieli mu coś podać. Później, po zakończeniu kariery, mocno angażował się w działania antydopingowe.
Karty polskiego sportu pamiętają też inny sabotaż tego typu, testosteron zakamuflowany w krokietach. Ofiarą nieszczęsnego posiłku padł Jarosław Morawiecki, hokeista, uczestnik Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Calgary w 1988 roku. Po wykryciu substancji niedozwolonej został zdyskwalifikowany na 18 miesięcy.

Zimą bez dopalacza nie da rady?

Kanadyjska ziemia okazała się pechowa również 22 lata później. W Vancouver jedyny pozytywny wynik testu antydopingowego przypadł w udziale Kornelii Marek. W organizmie polskiej biegaczki narciarskiej wykryto EPO, czyli erytropoetynę (najsłynniejszym użytkownikiem tego wspomagacza był Lance Armstrong). Sportsmenka odcierpiała dwuletnią dyskwalifikację i wróciła do startów.
Cykl dopingu podczas ZIO zamyka tegoroczny przypadek z Soczi Daniela Zalewskiego. Dwie próbki potwierdziły, że bobsleista wspomagał się fenyloetyloaminą. Zalewski zaprzeczał, jakoby świadomie przyjmował doping, podejrzenia chciał kierować w stronę odżywek, rzekomo zanieczyszczonych.

Supersiła na Kliczkę

Aby pokonać Władimira Kliczkę trzeba nie lada wysiłku, umiejętności i odporności na ciosy ukraińskiej maszyny. W listopadzie 2012 roku Mariusz Wach mierzył się z młodszym z braci Kliczków. Polski bokser przegrał jednogłośnie na punkty, ale kilka miesięcy później został zdyskwalifikowany na 8 miesięcy za stosowanie stanozololu.
Przed kilkoma miesiącami na stosowaniu dopingu został przyłapany czołowy polski sztangista. Krzysztof Zwarycz posiłkował się ludzkim hormonem wzrostu, a chęć poprawienia wyników może przypłacić dwuletnią dyskwalifikacją.

Indie, Rosja, USA...

Stanozolol to najpopularniejsza używka wśród sportowców (614 wykrytych przypadków od 2005 roku). Pozwala na wzrost siły bez przybierania na masie. Wśród dyscyplin, które wiodą niechlubny prym w przekraczaniu granic, króluje lekkoatletyka. Za nią plasują się podnoszenie ciężarów, kolarstwo, trójbój siłowy oraz kulturystyka. Ze sportów drużynowych najwyżej plasuje się baseball przed rugby.
W dopingu przodują Hindusi (513 przypadków), Rosjanie (496), Amerykanie (433), Włosi (292) i Czesi (269). Naszych rodaków w TOP 10 próżno szukać. Za to jak już się pojawi jakiś przypadek, jest o nim głośno przez długi czas.
Autor: Kinga Popiołek / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama