Spartak Moskwa - Leicester City: wynik meczu Ligi Europy

Przed środowym spotkaniem Spartak miał na koncie trzy punkty, dzięki wyjazdowej wygranej z Napoli. Z kolei Leicester, które w poprzedniej kolejce przegrało w Warszawie z Legią, mogło się poszczycić zaledwie jednym oczkiem. Było jasne, że jeśli Anglicy chcą zostać w grze o fazę pucharową, to nie mogą sobie pozwolić na wpadkę w Moskwie.

I zrobili wszystko, by dalej liczyć się w walce o awans.

W pierwszej połowie gra Leicester się nie kleiła. Anglicy mieli dużo strat, a jakby tego było mało, już w 11. minucie stracili gola po uderzeniu Aleksandra Sobolewa. To nie był udany początek w wykonaniu zespołu Brendana Rodgersa.

Co więcej, w 44. minucie mało widoczny do tej pory Victor Moses zdołał przedrzeć się prawą stroną i dograł do niepilnowanego Jordana Larssona. Szwed nie zmarnował dogodnej okazji. Było 2:0 i wydawało się, że goście będą mieli ogromne problemy, by wywieźć z Rosji choćby punkt.

Jednak jeszcze przed gwizdkiem wieńczącym pierwszą połowę Kelechi Iheanacho popisał się znakomitym podaniem do Patsona Daki, który trafił do bramki z kilku metrów. Jak się okazało, był to punkt zwrotny w całym spotkaniu.

Po zmianie stron goście przycisnęli i błyskawicznie doprowadzili do wyrównania. Po świetnym podaniu otwierającym Luke'a Thomasa i kolejnym precyzyjnym zagraniu Iheanacho, Daka ponownie zdołał strzelić gola. 23-letni Zambijczyk uderzył z bliska nie do obrony.

Kompletnie zagubieni piłkarze Spartaka nie zdołali się pozbierać i w 54. minucie dostali kolejny cios. Tym razem podawał Youri Tielemans, a Daka skompletował hat tricka, gdy pewnie przymierzył po ziemi.

Od tej pory mecz zrobił się bardziej wyrównany. Gospodarze częściej gościli pod polem karnym rywali, dążyli do zdobycia wyrównującej bramki. Jednak Leicester nie popełniło błędów z pierwszej połowy, a na dodatek ponownie skarciło moskwian. Konkretnie niesamowity Daka, który tym razem popisał się potężnym strzałem z linii pola karnego. Nokaut.

Spartak walczył do końca i zdołał zmniejszyć straty. Ponownie podawał Moses, a Sobolow strzałem po wślizgu pokonał Kaspera Schmeichela. Na więcej goście nie pozwolili.

Dzięki wygranej Leicester awansowało na 2. miejsce grupy C z dorobkiem czterech punktów. Spartak jest trzeci i ma tyle samo oczek, a tabelę zamyka mające punkt Napoli, które w czwartek zagra z prowadzącą Legią (sześć punktów).

Spartak Moswka - Leicester City 3:4 (2:1)
Bramki: Soboloew (11' i 86'), Larsson (44') - Daka (45', 48', 54', 79')

Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl