Serie A. Torino - Napoli - wynik i relacja - Piłka nożna

Po dziewięciu z rzędu mistrzostwach dla Juve nastały gorsze czasy. Klub prowadzony przez Andreę Pirlo ma już tylko iluzoryczne szanse na obronę tytułu i teraz musi o wiele bardziej martwić się o miejsce dające grę w Lidze Mistrzów.

Zasługa w tym między innymi znakomitej formy Napoli. Drużyna Gennaro Gattuso w ostatnim czasie punkty traci tylko w starciach z największymi rywalami (porażka 1:2 z Juventusem właśnie, remis 1:1 z Interem), lecz na gorszych bardzo sumiennie punktuje.

Nie inaczej było w poniedziałek na Stadio Olimpico di Torino. Neapolitańczycy szybko, właściwie w dwie minuty, rozprawili się z przeciwnikiem. W 11. minucie gola strzelił Tiemoue Bakayoko, w 13. Victor Osimhen i dalsza część meczu była już właściwie formalnością.

Zdecydowanie lepiej w bezpośrednim, polskim starciu wypadł też Zieliński. 26-letni pomocnik przebywał na boisku godzinę, był aktywny i potwierdził wysoką dyspozycję z całego sezonu. Pod koniec pierwszej połowy mało też brakowało, aby występ uświetnił golem - wówczas po płaskim strzale z dystansu obił słupek. Linetty wręcz przeciwnie, wszedł na murawę w 57. minucie i nie udało mu się odmienić oblicza zespołu.

Po poniedziałkowym zwycięstwie Napoli zrównało się punktami z Juventusem, ale dzięki korzystnemu bilansowi meczów bezpośrednich jest w tabeli przed obrońcą tytułu, na czwartym miejscu. Jeżeli obecna sytuacja utrzyma się do końca sezonu, w kolejnym Cristiano Ronaldo i spółka grać będą w Lidze Europy. Do finału rozgrywek pozostało pięć kolejek.

Bramki: Tiemoue Bakayoko (11.), Victor Osimhen (13.)

Autor: mb/łup / Źródło: eurosport.pl