Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Serie A. Mauro Icardi chce iść na wojnę z Interem Mediolan

Emil Riisberg

14/07/2019, 15:54 GMT+2

Sytuacja Mauro Icardiego i Interu Mediolan robi się coraz bardziej napięta. Po tym, jak w sobotę Argentyńczyk opuścił zgrupowanie, tym razem zamierza iść na wojnę z klubem. Jak podaje "La Repubblica" napastnik nie zamierza nigdzie odchodzić i chce pobierać pensję przez dwa lata, do końca kontraktu.

Foto: Eurosport

Ostatnie miesiące to niekończące się zamieszanie wokół Icardiego. Najpierw 26-letni zawodnik stracił opaskę kapitana, obraził się i nie trenował twierdząc, że ma kontuzję. Kilka dni temu dyrektor generalny Giuseppe Marotta zakomunikował, że piłkarz "nie mieści się w planach Interu". Mimo wszystko poleciał z resztą zespołu na obóz w Lugano, ale wytrwał tam tylko chwilę - w sobotę obie strony uznały, że najlepiej będzie, jeśli piłkarz wróci do Mediolanu i będzie trenował indywidualnie.

Groźba Icardiego

"Corriere dello Sport" zasugerowało, że powodem takiej decyzji szkoleniowca Antonio Contego są braki kondycyjne Icardiego. Trener miał odesłać zawodnika do Włoch, aby ten nadrobił zaległości.
"La Repubblica" poinformowała, że Icardi nie jest zachwycony i zamierza iść na wojnę z klubem. - Zostaję tu przez dwa lata, biorę pensję i nigdzie się nie ruszam - cytuje Icardiego włoska gazeta.
Kontrakt argentyńskiego napastnika wygasa w 2021 roku. Zarabia 4,5 miliona euro za sezon.

Tylko Italia

Zainteresowanie usługami piłkarza wykazywał Juventus Turyn, ale oferta "Starej Damy" w wysokości 40 mln euro została odrzucona przez Nerazurrich. Może się okazać, że jeśli Argentyńczyk nie osiągnie porozumienia z władzami i sztabem szkoleniowym Interu, to w ogóle nie pojawi się na boisku. Problemem jest fakt, że Icardi nie może opuścić Włoch, ponieważ na taki ruch nie zgodzi się Maxi Lopez, czyli ojciec dwójki dzieci Wandy Nary, aktualnej partnerki zawodnika i jednocześnie jego agentki.
- Nie pozwalają mi widywać dzieci. W ubiegłym roku spotkałem się z nimi zaledwie dwa razy. Zawsze próbuję rozmawiać z Wandą, ale wszystko, co powinno zostać między nami nagle pojawia się w mediach społecznościowych. Mam decyzję sądu, która nie jest przez nich respektowana – wyznał Lopez.
Oprócz Juventusu Icardim interesowało się SSC Napoli, ale prezydent klubu Aurelio De Laurentiis wyznał, że na pewno nie zapłaci 60 milionów euro, których żąda Inter.
Autor: fira / Źródło: eurosport.pl, La Repubblica, Corriere dello Sport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama