Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Sergio Ramos pobił rekord Ligi Mistrzów w meczu Real Madryt - Manchester City - Piłka nożna

Emil Riisberg

27/02/2020, 06:57 GMT+1

To miał być szczególny mecz dla Sergio Ramosa. Starcie Realu Madryt z Manchesterem City było jego 124. spotkaniem w podstawowym składzie w Lidze Mistrzów. To nowy rekord rozgrywek. Historyczny wyczyn uczcił w najgorszy możliwy sposób. Porażką (1:2) i czerwoną kartką. Było to jego czwarte wykluczenie w elitarnych rozgrywkach. Tyle samo mają na swoim koncie otwierający zestawienie - Zlatan

Foto: Eurosport

Sergio Ramos jest w Realu Madryt od 2005 roku. Doskonale pamięta czasy, gdy klub z Santiago Bernabeu nie potrafił przebrnąć przez 1/8 finału Ligi Mistrzów, jest też jedną z ikon drużyny, która trzy razy z rzędu wygrywała Puchar Europy (2016-2018). To on uratował Real w doliczonym czasie gry finału z Atletico w 2014 roku.
Pierwsze spotkanie 1/8 finału Champions League było dla Ramosa 124. występem w podstawowym składzie w tych rozgrywkach. Hiszpan w tej klasyfikacji wyprzedził Gianluigiego Buffona. Doświadczony Włoch z ławki rezerwowych oglądał w środę, jak jego Juventus przegrał w Lyonie z Olympique (0:1).
Do 78. minuty meczu z Manchesterem City Real prowadził, a kapitan Królewskich miał nawet okazję do zdobycia bramki. Wszystko zaczęło się psuć później. Mistrzowie Anglii na trafienie Isco odpowiedzieli golami Gabriela Jesusa i Kevina de Bruyne. W końcówce spotkania Ramos musiał ratować się faulem na Jesusie, za który wyleciał z boiska. W rewanżu na Etihad nie zagra.

Problemy kontraktowe

W przyszłym miesiącu Hiszpan skończy 34 lata. Jego obecny kontrakt z Realem wygasa po następnym sezonie. Klub z Santiago Bernabeu piłkarzom, którzy skończyli już 30 lat zawsze oferuje przedłużenie umowy jedynie o dwanaście miesięcy. Tak samo jest w przypadku Ramosa. Obrońca chciałby jednak związać się umową z klubem co najmniej do końca sezonu 2022/23.
- Moje relacje z klubem są świetne. W kwestii nowego kontraktu nie spieszymy się. Nigdy nie miałem dodatkowych wymagań, znam panujące tu zasady dla zawodników w określonym wieku. Jeśli Real będzie chciał, abym został, to zostanę, nie ma się czym martwić. Widzę, że niektórzy chcą doprowadzić do jakiegoś sporu między mną i klubem. Tak się jednak nie stanie - komentuje Ramos.
Przed Królewskimi kolejny trudny mecz. W niedzielę Real podejmie Barcelonę. Po 25 kolejkach madrytczycy prowadzą w tabeli La Liga. Mają 55 punktów na koncie, dwa więcej od Barcelony.
Autor: Kls / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama