Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Sergio Ramos i Kevin De Bruyne niezadowoleni z przedstawionych ofert - Transfery 5 stycznia

Emil Riisberg

05/01/2021, 11:53 GMT+1

Czy możliwe, że Sergio Ramos zmieni pracodawcę? Zawodnik, który od 2005 roku występuje w barwach Realu Madryt ponoć jest niezadowolony z oferty przedłużenia kontraktu. Z kolei w Anglii na swoją sytuację kontraktową i zarobki narzeka Kevin De Bruyne. Doniesienia transferowe z 5 stycznia.

Foto: Eurosport

W Hiszpanii najważniejsze wiadomości dotyczą negocjacji o przedłużeniu kontraktów z piłkarzami Realu Madryt. Na ten moment pewny pozostania w stolicy jest jedynie pomocnik Luka Modrić, który już jakiś czas temu uzgodnił warunki kontraktu obowiązującego do czerwca 2022 roku. Brakuje jedynie podpisów pod umową, ale według dziennika "AS" to kwestia dni.

Chcą mu obniżyć pensję

Zdecydowanie większy problem stanowią nowe kontrakty dla Lucasa Vazqueza i zwłaszcza Ramosa. Drugi otrzymał propozycję dwuletniej umowy, ale z obniżką pensji, która obecnie wynosi 15 milionów euro za sezon – nieoficjalnie mówi się o 10 procentach. Piłkarz i jego przedstawiciele nadal nie odpowiedzieli na ofertę. Ponoć doświadczony obrońca czeka na ruch ze strony innych klubów, przede wszystkim Paris Saint-Germain. Czasu na osiągnięcie porozumienia zostało mało.
Z kolei 29-letni Vazquez, którego kontrakt podobnie jak w przypadku Ramosa wygasa 30 czerwca, dostał propozycję przedłużenia umowy o trzy sezony. Nie jest jednak zadowolony z warunków i zwleka z odpowiedzią.
picture

Foto: Eurosport

Sfrustrowany Belg

W podobnej sytuacji znalazł się Kevin De Bruyne. Według "The Telegraph" pomocnik Manchesteru City, najlepszy piłkarz ligi angielskiej poprzedniego sezonu ma być "sfrustrowany" ślimaczym tempem negocjacji i zamierza odrzucić pierwszą ofertę. Ponoć oczekuje zarobków na poziomie 375 tysięcy funtów tygodniowo, a doszły go słuchy, że klub chce zacząć rozmowy od mniejszej kwoty. Niemniej Belg czeka na dalszy rozwój wydarzeń, albowiem dalej chciałby grać na Etihad. Poza tym jego kontrakt wygasa dopiero w czerwcu 2023 roku. Jeśli jednak klub chce go zatrzymać na dłużej, to musi sprostać finansowym wymaganiom dyrygenta drugiej linii.
Zdecydowanie bardziej zadowolony ze swojej sytuacji i zarobków jest najwyraźniej skrzydłowy Bayernu Monachium Kingsley Coman, którego miały kusić właśnie Manchester City oraz Manchester United. Już jakiś czas temu prezes rady nadzorczej bawarskiego klubu Karl-Heinz Rummenigge zapowiedział, że Francuz nie jest na sprzedaż. Piłkarz praktycznie potwierdził jego słowa.
- To dobrze wiedzieć, że interesują się mną mocne zespoły, dodaje mi to pewności siebie. Jednak mam kontrakt do 2023 roku, myślę tylko o Bayernie. Jest mi tu dobrze, jestem szczęśliwy – cytuje zawodnika "Sport Bild".
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl, as.com, bild.de, telegraph.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama