Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Sampdoria Genua - Napoli: wynik i relacja - Serie A

Emil Riisberg

03/02/2020, 21:48 GMT+1

W poniedziałkowym meczu Serie A Napoli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego pokonało w Genui Sampdorię Karola Linettego 4:2. Reprezentanci Polski byli widoczni w tym bardzo ciekawym spotkaniu, które zakończyło 22. kolejkę włoskiej ekstraklasy.

Foto: Eurosport

Oba zespoły zawodzą w obecnym sezonie. Przed poniedziałkowym meczem Napoli zajmowało jedenaste miejsce, a Sampdoria była szesnasta. Ich konfrontacja nie zawiodła jednak kibiców. Nastroje choć na chwilę poprawiły się jednak tylko w ekipie Milika i Zielińskiego.
picture

Foto: Eurosport

Gol Polaków

Polacy bardzo szybko dali o sobie znać na Stadio Luigi Ferraris. Już w 3. minucie Zieliński mocno dośrodkował z lewej strony wprost na głowę Milika, a ten precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Emilowi Audero. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po tym ciosie, a już przegrywali 0:2. Drugiego gola dla przyjezdnych strzelił Giovanni Di Lorenzo, przy bardzo biernej postawie kryjącego go Linettego. Drugi Polak w Sampdorii - Bartosz Bereszyński - pauzował za kartki.
Kiedy wydawało się, że mecz jest pod pełną kontrolą gości, 37-letni napastnik Sampy Fabio Quagliarella huknął zza pola karnego i zdobył bramkę kontaktową. Po tym trafieniu gospodarze uwierzyli w siebie. Bliski wyrównania był Gaston Ramirez, który z bliskiej odległości przymierzył w słupek.
W pierwszej połowie swoje kolejne okazje mieli też piłkarze trenera Gennaro Gattuso. Cały czas aktywny był Milik. Dwukrotnie jego niebezpieczne strzały głową bronił golkiper rywali.

Wymiana ciosów

Po zmianie stron przeważali miejscowi. Najpierw groźnie było po akcjach Quagliarelli, a następnie efektownego gola przewrotką strzelił Ramirez. Po interwencji VAR-u sędzia słusznie jednak nie uznał tego wyjątkowego trafienia, gdyż we wcześniejszym fragmencie akcji Manolo Gabbiadini zagrał piłkę ręką.
Co się odwlecze to nie uciecze. Zespół trenera Claudio Ranieriego nadal naciskał i dopiął swego. W 73. minucie Gabbiadini wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu Konstantinosa Manolasa na Quagliarelli. W tej sytuacji VAR pomógł gospodarzom.
To nie był koniec emocji w tym meczu. W 83. minucie ponowne prowadzenie przyjezdnym dał Diego Demme. Niemiecki pomocnik wszedł na boisko dwadzieścia minut wcześniej. Do końca spotkanie było bardzo zacięte. Wynik w ósmej doliczonej minucie ustalił na 4:2 Dries Mertens, wykorzystując fatalny błąd bramkarza. To był niesamowity mecz.
Sampdoria - Napoli 2:4 (1:2)
Bramki: Quagliarella (26'), Gabbiadini (73') - Milik (3'), Elmas (16'), Demme (83'), Mertens (90+8).
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama