Milik rozpoczął wielkie strzelanie. Emocje w "polskim meczu" w Serie A
Sampdoria - Napoli
Video: PAP/EPA, getty images Sampdoria - NapoliW polskim meczu w Serie A Napoli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego pokonało w Genui Sampdorię Karola Linetty'ego 3:2. Reprezentanci Polski byli widoczni w tym bardzo ciekawym spotkaniu, które zakończyło 22. kolejkę włoskiej ekstraklasy.zobacz więcej wideo »Milik strzelił gola Parmie
Video: ELEVEN SPORTS Milik strzelił gola Parmie15.12 | To się nazywa skuteczność. Arkadiusz Milik zadziwia w tym sezonie niczym Robert Lewandowski. Próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności pokazał w sobotnim meczu z Parmą. Nie tyle gol Polaka był piękny, co wyskok przy strzale. zobacz więcej wideo »Napoli - Atalanta 2:2. Gol Milika
Video: Eleven Sports Network Napoli - Atalanta 2:2. Gol MilikaArkadiusz Milik z kolejnym golem we włoskiej ekstraklasie. Napastnik reprezentacji Polski trafił dla Napoli w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Atalantą. zobacz więcej wideo »Gol Milika przeciwko Spal
Video: ELEVEN SPORTS Gol Milika przeciwko Spal27.10 | Arkadiusz Milik odżył w Napoli. Polski napastnik zdobył bramkę w drugim kolejnym meczu ligi włoskiej. Tym razem pokonał bramkarza Spal, ale jego zespół tylko zremisował 1:1.zobacz więcej wideo »Napoli - Hellas. Dwa gole Milika
Video: ELEVEN SPORTS Napoli - Hellas. Dwa gole Milika19.10 | SSC Napoli pokonało Hellas Verona 2:0 w 8. kolejce Serie A. Bohaterem meczu został Arkadiusz Milik, który trafił do siatki w lidze włoskiej po wielu miesiącach przerwy. zobacz więcej wideo »
W poniedziałkowym meczu Serie A Napoli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego pokonało w Genui Sampdorię Karola Linettego 4:2. Reprezentanci Polski byli widoczni w tym bardzo ciekawym spotkaniu, które zakończyło 22. kolejkę włoskiej ekstraklasy.
Mecze ligi włoskiej można oglądać w kanałach ELEVEN SPORTS w Player.pl
Oba zespoły zawodzą w obecnym sezonie. Przed poniedziałkowym meczem Napoli zajmowało jedenaste miejsce, a Sampdoria była szesnasta. Ich konfrontacja nie zawiodła jednak kibiców. Nastroje choć na chwilę poprawiły się jednak tylko w ekipie Milika i Zielińskiego.
Gol Polaków
Polacy bardzo szybko dali o sobie znać na Stadio Luigi Ferraris. Już w 3. minucie Zieliński mocno dośrodkował z lewej strony wprost na głowę Milika, a ten precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Emilowi Audero. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po tym ciosie, a już przegrywali 0:2. Drugiego gola dla przyjezdnych strzelił Giovanni Di Lorenzo, przy bardzo biernej postawie kryjącego go Linettego. Drugi Polak w Sampdorii - Bartosz Bereszyński - pauzował za kartki.
Kiedy wydawało się, że mecz jest pod pełną kontrolą gości, 37-letni napastnik Sampy Fabio Quagliarella huknął zza pola karnego i zdobył bramkę kontaktową. Po tym trafieniu gospodarze uwierzyli w siebie. Bliski wyrównania był Gaston Ramirez, który z bliskiej odległości przymierzył w słupek.
W pierwszej połowie swoje kolejne okazje mieli też piłkarze trenera Gennaro Gattuso. Cały czas aktywny był Milik. Dwukrotnie jego niebezpieczne strzały głową bronił golkiper rywali.
Wymiana ciosów
Po zmianie stron przeważali miejscowi. Najpierw groźnie było po akcjach Quagliarelli, a następnie efektownego gola przewrotką strzelił Ramirez. Po interwencji VAR-u sędzia słusznie jednak nie uznał tego wyjątkowego trafienia, gdyż we wcześniejszym fragmencie akcji Manolo Gabbiadini zagrał piłkę ręką.
Co się odwlecze to nie uciecze. Zespół trenera Claudio Ranieriego nadal naciskał i dopiął swego. W 73. minucie Gabbiadini wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu Konstantinosa Manolasa na Quagliarelli. W tej sytuacji VAR pomógł gospodarzom.
To nie był koniec emocji w tym meczu. W 83. minucie ponowne prowadzenie przyjezdnym dał Diego Demme. Niemiecki pomocnik wszedł na boisko dwadzieścia minut wcześniej. Do końca spotkanie było bardzo zacięte. Wynik w ósmej doliczonej minucie ustalił na 4:2 Dries Mertens, wykorzystując fatalny błąd bramkarza. To był niesamowity mecz.
Sampdoria - Napoli 2:4 (1:2)
Bramki: Quagliarella (26'), Gabbiadini (73') - Milik (3'), Elmas (16'), Demme (83'), Mertens (90+8).