Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Rosyjski sędzia krytykowany za kartkę dla piłkarza chcącego uczcić pamięć matki

Emil Riisberg

10/08/2020, 16:46 GMT+2

Na początku sierpnia zmarła matka piłkarza Spartaka Moskwa Aleksandra Sobolewa. Zawodnik, chcąc uczcić jej pamięć, podczas ostatniego spotkania ligowego po strzelonym golu zaprezentował koszulkę z jej wizerunkiem. Sędzia pokazał mu żółtą kartkę, za co został mocno skrytykowany w środowisku.

Foto: Eurosport

Tragedia, która dotknęła Sobolewa, spotkała się z wielkim zrozumieniem ze strony klubu. Wstrzymano nawet prezentację napastnika Aleksandra Kokorina. Piłkarza wspierali wszyscy, w tym fani jego byłego zespołu Kryjli Sowietow Samara.
W niedzielnym meczu ligowym z PFK Soczi, który otwierał nowy sezon rosyjskiej Premier Ligi, Sobolew już w 8. minucie pokonał bramkarza rywali. Chcąc uczcić pamięć zmarłej matki, zawodnik zdjął koszulkę meczową i zaprezentował inną, z jej wizerunkiem. Po chwili piłkarz popłakał się, podtrzymać na duchu próbował go kolega z zespołu Alex Kral.
Sędzia pozostał niewzruszony. Zgodnie z przepisami pokazał Sobolewowi żółtą kartkę.

Wolałby otrzymać reprymendę

Arbiter Wasilij Kazarcew spotkał się ze zmasowaną krytyką nie tylko kibiców Spartaka Moskwa, ale również byłego sędziego Igora Fedotowa, czy dziennikarza sportowego Igora Rabitnera. Komentujący mecz Aleksander Szmurnow zapowiedział, że nie poda mu ręki. Głos zabrał również były obserwator FIFA Nathan Bartfeld.
- Gdybym był na jego miejscu, wiedząc, co spotkało Sobolewa, wolałbym otrzymać reprymendę od obserwatora. Z drugiej strony, nie ma się do czego przyczepić, postąpił zgodnie z przepisami – powiedział Bartfeld.
picture

Foto: Eurosport

"Chodzi o moralność"

"Sytuacja związana z Sobolewem to czysta mechanika, która nie powinna być nawet przedmiotem dyskusji. Piłkarz doskonale zdawał sobie sprawę, że może zostać ukarany, ale nie przejmował się tym. Ważniejsze było piękne i wzruszające pożegnanie z matką, a kartka jest nonsensem. Natomiast wątpliwe, by zawodnik myślał o arbitrze, jak o bezdusznym robocie" – komentuje dziennikarz rosyjskiego oddziału Eurosportu Paweł Gorodnicki.
Dziennikarz zwraca również uwagę, że w 2010 roku, gdy Andres Iniesta strzelał gola dla Hiszpanii w finałowym spotkaniu mistrzostw świata z Holandią, pokazał koszulkę z dedykacją dla Daniela Jarque. Piłkarz Espanyolu doznał zawału w wieku 26 lat. Sędzia ukarał Iniestę kartką.
"Chodzi o moralność. Kazarcew mógł zostać niemal bohaterem, ale zachował się jak klasyczny sędzia – nie można jednak nazywać go zwierzęciem lub ścierwem" – dodał Gorodnicki.
Mecz zakończył się remisem 2:2.
Autor: PO / Źródło: eurosport.pl, eurosport.ru
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama