Robert Lewandowski przed 1/4 finału Ligi Mistrzów z Barceloną: awans ważniejszy niż indywidualne rekordy - LM 2019/2020

📝Emil Riisberg

10/08/2020, 10:51 GMT+2

Robertowi Lewandowskiemu brakuje już tylko czterech goli do wyrównania niebotycznego rekordu Cristiano Ronaldo - 17 strzelonych w jednej edycji Ligi Mistrzów. Polskiego napastnika Bayernu nie interesują jednak indywidualne osiągnięcia, ważniejszy jest sukces drużyny i zwycięstwo nad Barceloną w piątkowym ćwierćfinale.

Foto: Eurosport

31-letni kapitan reprezentacji Polski w trwającym wciąż sezonie przeszedł samego siebie, wskoczył na poziom nieosiągalny nawet dla Ronaldo czy Leo Messiego. 53 gole w rozgrywkach klubowych to wynik niesamowity, do którego w Europie nie zbliżył się nikt.

Lewandowski: musimy być czujni od pierwszej minuty

Primera Division

Barcelona potwierdza. Xavi zostaje

3 godziny temu

13 ze swoich trafień Lewandowski uzbierał w ledwie siedmiu meczach Ligi Mistrzów. Strzelał w każdym z nich, a przecież gole to nie wszystko. W zakończonym w sobotę, wygranym 7:1 dwumeczu z Chelsea do trzech bramek dorzucił cztery asysty.

Napastnik Bayernu zrobił z Champions League swój własny folwark i jest na najlepszej drodze, by wyrównać lub nawet pobić rekord CR7, który rozgrywki w 2014 roku kończył z dorobkiem 17 goli. Przy obecnej formie Lewandowskiego ten wynik jest mocno zagrożony, ale on sam cele ma zupełnie inne. Liczy się tylko awans drużyny do półfinału rozgrywek, a co za tym idzie zwycięstwo w piątkowym starciu z Barceloną w Lizbonie.

- Ten rekord nie jest moim celem. Przed nami kolejny pucharowy mecz i najważniejsze jest, żebyśmy zagrali dobrze jako drużyna. Chodzi o to, by awansować, pokazać, że jesteśmy po prostu lepsi - przyznał Polak w rozmowie z Sky Sports Germany. - Barcelona gra świetną piłkę i zawsze jest niebezpieczna. Musimy być czujni od pierwszej minuty - dodał.

Lewandowski to największy, ale nie jedyny atut Bayernu. Trener Hansi Flick stworzył z tej ekipy prawdziwego potwora, który wygrał 18 ostatnich meczów. Wobec popisów z ostatnich miesięcy to właśnie Bawarczycy będą faworytem potyczki z Barceloną.

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, sky.de

Puchar Włoch