Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Robert Lewandowski kontuzjowany. Najdłuższa przerwa w karierze napastnika Bayernu Monachium - piłka nożna

Emil Riisberg

26/02/2020, 18:49 GMT+1

Robert Lewandowski jednak nie jest ze stali. Największa gwiazda Bayernu Monachium i kapitan reprezentacji Polski złamał kość piszczelową przy lewym kolanie, a diagnoza zmroziła kibiców. Pierwsze prognozy mówią o czterech tygodniach przerwy. Jeśli się potwierdzą, Lewandowskiego czeka najdłuższa pauza w karierze.

Foto: Eurosport

"Maszyna" - to słowo w kontekście Lewandowskiego przewija się od lat. Odmieniane jest przez wszystkie przypadki i używa się go w najróżniejszych językach. Często jest nawiązaniem do kapitalnej regularności i wybitnej skuteczności. A to wszystko nie bierze się z przypadku. 31-latek jest perfekcjonistą, o ciało dba wręcz maniakalnie, więc poważne kontuzje go omijały.

Szybciej wracał po złamaniu i operacji

Aż do wtorku i wyjazdowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea w Londynie (3:0). Polak znów błyszczał. Strzelił gola, dorzucił dwie asysty, ale występ przypłacił kontuzją.
Bayern poinformował, że Lewandowski nie wróci na boisko wcześniej niż za cztery tygodnie i najprawdopodobniej opuści siedem meczów mistrzów Niemiec i reprezentacji Polski. W profesjonalnej karierze - trwającej od 2006 roku - tak długa pauza mu się nie zdarzyła.
Lewandowski z powodu kontuzji praktycznie w ogóle nie opuszczał spotkań Znicza Pruszków i Lecha Poznań. W Borussii Dortmund przytrafiła mu się jedna przerwa - w marcu 2013 naciągnął więzadło w kolanie. Wrócił po 10 dniach, nie grając w dwóch meczach.
Owszem, kiedy w roku 2014 zamienił Dortmund na Monachium, urazów było więcej, ale nigdy poważne. Według fachowego serwisu "Transfermarkt" przez ten czas Lewandowski cierpiał z powodu jedenastu minikontuzji. Żadna nie zatrzymała go na więcej niż jeden mecz i nie dłużej niż 14 dni.
A były przecież takie urazy, jak złamanie zatoki szczękowej i przegrody nosowej (grał wtedy w specjalnej masce), kontuzja barku w meczu z Realem Madryt z 2017 roku, czy operacja przepukliny w pachwinie, którą przeszedł w okresie świąt Bożego Narodzenia 2019. W tym ostatnim przypadku liczba meczów bez udziału Polaka mogłaby być większa, ale zabieg zaplanowano, gdy w Bundeslidze trwała przerwa w rozgrywkach.
Lewandowski teraz też nie traci ducha. "Dziękuję za słowa wsparcia. Trzymajcie kciuki. Niedługo wrócę i będę gotowy do walki" - napisał w mediach społecznościowych.



Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama