Reprezentacja Niemiec w piłce nożnej. Joachim Loew ma zostać na stanowisku po blamażu z Macedonią Północną

"Jogi, to koniec", "Co za wstyd", "Niemcy zbłaźnili się do szpiku kości", "Cały świat się z nas śmieje" - to tylko niektóre tytuły miejscowej prasy po porażce piłkarzy z Macedonią Północną (1:2) w el. mundialu 2022.

Najbardziej dobitnie o przegranej pisał dziennik "Bild" i żądał natychmiastowego odejścia Loewa ze stanowiska. Podobnego zdania była też spora część niemieckich kibiców, o czym świadczyły sondaże w mediach. Fani stracili wiarę w sukces kadry, tym bardziej że pamiętali jeszcze całkiem niedawną porażkę z Hiszpanią w rekordowych rozmiarach 0:6.

Loew cały czas pozostaje pod dużą presją, ale władze niemieckiej piłki nie zamierzają kończyć z nim współpracy przed mistrzostwami Europy.

- Rozczarowujący mecz z Macedonią Północną nie zmienił nic w naszych planach - oświadczył prezes Niemieckiego Związku Piłki Nożnej Fritz Keller. - "Jogi" Loew i jego zespół przeanalizują wszystko, a następnie wyciągną właściwe wnioski, aby odnieść sukces w mistrzostwach Europy - zapewnił sternik DFB.

Loew jest selekcjonerem reprezentacji Niemiec od 2006 roku. Z kadrą wywalczył m.in. mistrzostwo świata w Brazylii. Na początku marca obecnego roku selekcjoner poinformował, że przestanie pełnić tę funkcję po zakończeniu najbliższych mistrzostw Europy. Jego kontrakt miał obowiązywać do mundialu w Katarze w 2022 roku, ale 61-latek poprosił o jego skrócenie.

Dyrektor niemieckiego zespołu Oliver Bierhoff zapowiedział już, że następca Loewa zostanie ogłoszony podczas Euro 2021.

Autor: dasz/twis / Źródło: eurosport.pl