Real rozbity w dogrywce. Superpuchar dla Atletico

Nie minęła minuta gry na A Le Coq Arenie w Tallinnie, a Real Madryt przegrywał 0:1. Stratę odrobił, wyszedł potem na prowadzenie, by w dogrywce i tak zostać rozbitym. Atletico zwyciężyło 4:2 i cieszy się z Superpucharu Europy. Spotkanie prowadził Szymon Marciniak.
Na małym, wręcz kameralnym stadionie w Tallinnie, mierzyli się triumfatorzy Ligi Mistrzów (Real) i Ligi Europy (Atletico).
Królewscy już bez Cristiano Ronaldo, od nowego sezonu reprezentującego Juventus. I bez trenera Zinedine'a Zidane'a, którego zastąpił Julen Lopetegui. Z nowym nabytkiem, bramkarzem Thibaut Courtois, poza kadrą meczową. Z Luką Modriciem w rezerwie.
Rywale ze swoim asem Antoinem Griezmannem, za to z dowodzącym piłkarzami Diego Simeone na trybunach, bo wciąż obowiązuje go kara za naganne zachowanie wobec sędziów w półfinale LE.
Dwa ciosy w dogrywce
Zaczęło się zadziwiającym gapiostwem obrońców Realu. Diego Costa bez problemów ograł Sergio Ramosa, ograł Raphaela Varane'a i huknął z bardzo ostrego konta, między próbującym go powstrzymać Keylorem Navasem a słupkiem.
Real starał się, próbował, nic z tego nie wychodziło. Brakowało dokładności. A może CR7?
W 27. minucie wyrównał. Prawą stroną popędził Gareth Bale, dośrodkował, Karim Benzema uciekł Stefanowi Saviciowi i z bliska główkował na 1:1.
Przewaga Królewskich rosła.
Modrić wysłany do boju został w drugiej połowie, za Marco Asensio.
W minucie 63. triumfator LM dopiął swego. Marciniak, mimo protestów graczy Atletico, podyktował jedenastkę za zagranie ręką w polu karnym Juanfrana. Nie pomylił się, ręka była. Nie pomylił się też Ramos, uderzył bezbłędnie. 2:1.
Na 2:2, po błędzie Marcelo i szybkich podaniach, znowu trafił Costa.
Panowie walczyli dalej. W dogrywce. Tam obrona Realu znowu się ośmieszyła - Varane stracił piłkę, a Saul Niguez bajecznie przymierzył z woleja, nie dając Navasowi szans. Chwilę potem czwartą bramkę dla Atletico zdobył Koke.
Na to Królewscy nie odpowiedzieli. Nie zdobyli trzeciego z rzędu Superpucharu.
Real Madryt - Atletico Madryt 2:4 po dogr. (2:2, 1:1).
Bramki: dla Realu - Karim Benzema (27), Sergio Ramos (63-karny); dla Atletico - Diego Costa (1, 79), Saul Niguez (98), Koke (104).