Real Madryt. Ferland Mendy miał zapomnieć o piłce, a trafił do Królewskich

📝Emil Riisberg

20/06/2019, 08:52 GMT+2

Miał już nie grać w piłkę, rehabilitacja trwała miesiącami. W środę na Santiago Bernabeu oficjalnie zaprezentowano go jako piłkarza Realu Madryt. - Na początku nie mogłem w ten transfer uwierzyć - przyznaje Francuz Ferland Mendy.

Foto: Eurosport

Z Królewskimi związał się umową na sześć sezonów. - Bycie częścią tak wielkiego klubu jest czymś absolutnie fantastycznym. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po mojej myśli - mówi 24-letni obrońca.

Miał nie grać w piłkę

Piłka nożna

Porto awansowało do finału pucharu Portugalii

00:01:22

2 godziny temu

Jeszcze w 2017 roku Mendy biegał w swojej ojczyźnie po drugoligowych boiskach w barwach ekipy Le Havre. Stamtąd trafił do Lyonu. W listopadzie 2018 zadebiutował w reprezentacji. Kariera - która mogła się zakończyć, zanim na dobre ruszyła - zmierza we właściwym kierunku.

Kiedy Ferland był 15-latkiem, musiał przejść operację biodra. - Przez jakiś czas jeździłem potem na wózku - opowiada. - W szpitalu spędziłem ponad sześć miesięcy, ćwiczyłem, żeby znowu stanąć na nogi i odzyskać sprawność. Lekarze powiedzieli, że w piłkę grać już nie będę. A teraz jestem tutaj, jako zawodnik Realu Madryt.

Już wcześniej zawodnikami Królewskich zostali Belg Eden Hazard (z Chelsea), Serb Luka Jović (z Eintrachtu) oraz Brazylijczyk Eder Militao (z Porto). Do zespołu dołączył też kupiony rok wcześniej z Santosu rodak tego ostatniego Rodrygo Goes.

Sprowadzony z FC Tokio 18-letni Japończyk Takefusa Kubo na razie trenować będzie z drużyną rezerw.