Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Real Madryt - FC Barcelona: Robert Lewandowski z bardzo słabymi statystykami w El Clasico

Emil Riisberg

17/10/2022, 05:27 GMT+2

Nie taki debiut w El Clasico wymarzył sobie Robert Lewandowski. Polak nie był w stanie znacząco pomóc Barcelonie w przegranym 1:3 spotkaniu z Realem Madryt. Na pierwszy rzut oka występ "Lewego" wydawał się przeciętny, lecz blednie tym bardziej po zajrzeniu w statystyki.

Foto: Eurosport

W być może najbardziej prestiżowej rywalizacji świata różnica między obiema ekipami była aż nadto widoczna. Real udowodnił Barcelonie, że obecnie znajduje się w zupełnie innym momencie budowy zespołu.

Najwięcej strat, najmniej kontaktów z piłką

Ekipa z Katalonii po efektownym letnim oknie transferowym i świetnym początku sezonu mogła mieć nadzieję na to, że powoli zaczyna dościgać poziomem największego rywala, dziś drużynę będącą punktem odniesienia najwyższej piłkarskiej jakości. El Clasico pokazało jednak, że przed Barcą wciąż bardzo dużo pracy i czasu na rozwój.
W niedzielę ekipie z Camp Nou nie pomógł też jeden z jej liderów. Lewandowski miał na murawie Santiago Bernabeu potwornie trudną pracę do wykonania, ciągłe pojedynki fizyczne z obrońcami Realu wprawiały go w złość i obniżały koncentrację.
Koncentrację, której zabrakło w być może kluczowej sytuacji z 24. minuty, którą Polak w spektakularny sposób zmarnował. Intuicyjna asysta przy trafieniu Ferrana Torresa zwiększa ocenę za ten występ, lecz nie sprawia, że był on udany.

Najmniej kontaktów, najwięcej strat

Debiut w El Clasico "Lewego" obnażają meczowe statystyki, którymi na Twitterze podzielił się Fran Martinez z platformy sportowej Relevo. Według tych danych kapitan reprezentacji nie zanotował ani jednego udanego dryblingu i, co bardziej alarmujące, jednocześnie miał najmniej kontaktów z piłką z podstawowych piłkarzy Barcelony (40), a przy tym najwięcej strat (16.)



"Nikt nie może odmówić mu walki"

W Hiszpanii mimo to boiskowa praca Roberta jest doceniana. W pomeczowych ocenach dziennika "Sport" otrzymał szóstkę w skali 1-10.
"Spudłował jedną, nietypową dla siebie sytuację. Musiał schodzić w głąb i wyglądał momentami rozpaczliwie. Domagał się również rzutu karnego w jednej sytuacji. Nikt nie może odmówić mu walki, jako jedyny popełnił faul w całej pierwszej połowie, a w drugiej dalej próbował grać agresywnie. Zespół jednak nie idzie mu w sukurs" - podkreślono.



Autor: mb/TG / Źródło: Relevo / sport.es / eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama