Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Real Betis - Real Madryt: wynik i relacja - La Liga

Emil Riisberg

08/03/2020, 22:12 GMT+1

Do zaskakującego rozstrzygnięcia doszło na zakończenie 27. kolejki hiszpańskiej Primera Division. Grający w tym sezonie w kratkę Real Betis zasłużenie pokonał u siebie faworyzowany Real Madryt 2:1.

Foto: Eurosport

W sobotę piłkarze Barcelony wygrali na własnym stadionie z Realem Sociedad 1:0 i objęli prowadzenie w tabeli Primera Division. Mistrzowie Hiszpanii przez jeden dzień musieli czekać na odpowiedź dotychczasowego lidera - Realu Madryt. W niedzielę Królewscy nie stanęli jednak na wysokości zadania, przegrali z Realem Betis 1:2 i obecnie do Barcelony tracą dwa punkty.

Lepsi gospodarze

W pierwszej połowie meczu w Sewilli lepszym zespołem byli gospodarze. Poważny sygnał ostrzegawczy dla Realu Madryt miał miejsce w 28. minucie. Wówczas Marc Bartra znalazł się niepilnowany kilka metrów od bramki Królewskich, ale uderzył głową wysoko nad poprzeczką.
W 35. minucie miejscowi przeprowadzili kolejną szybką akcję. Finalizował ją Nabil Fekir, który strzelił mocno z kilkunastu metrów, ale Thibaut Courtois świetnie obronił. Gospodarze nie rezygnowali z ataków i w końcu dopięli swego. W 40. minucie Sidnei huknął jak z armaty pod poprzeczkę i tym razem Courtois był bez szans.
Kiedy wydawało się, że do przerwy wynik nie ulegnie już zmianie, niespodziewanie podopieczni Zinedine'a Zidane'a wyrównali. Sidnei sfaulował w polu karnym Marcelo i sędzia słusznie podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Karim Benzema. To 14. bramka Francuza w tym sezonie La Liga.

Jak on tego nie strzelił?

W 55 min. powinno być 2:1 dla Realu Betis. Po błyskawicznym kontrataku Joaquin znalazł się sam na sam z Courtois, minął zwodem Belga, ale nie zdołał trafić do pustej bramki. Piłkę w ostatniej chwili wybił w pole wracający Luka Modrić.
picture

Foto: Eurosport

Piłkarze z Madrytu zagrozili bramce rywali dopiero w 70. minucie. Najpierw strzał z dystansu Modricia obronił Joel Robles, a dobitka Mariano trafiła w poprzeczkę. W odpowiedzi niewiele pomylił się Andres Guardado.
Decydujący moment meczu nastąpił w 82. minucie. Wówczas Benzema popisał się fatalnym podaniem, po którym w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Cristian Tello i nie zmarnował okazji. Mimo kilku okazji Królewscy nie zdołali już zmienić niekorzystnego wyniku.
Real Betis - Real Madryt 1:0 (0:0)
Bramki: Sidnei (40'), Tello (82') - Benzema (45+3' - karny)
Autor: dasz / Źródło: europort.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama