Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

RB Lipsk - Borussia Dortmund: wynik na żywo i relacja - Puchar Niemiec

Emil Riisberg

13/05/2021, 18:00 GMT+2

Borussia Dortmund triumfatorem Pucharu Niemiec. W finale ekipa BVB z Łukaszem Piszczkiem w składzie pokonała RB Lipsk 4:1. Tak relacjonowaliśmy mecz w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

My się żegnamy i dziękujemy za cały bieżący sezon Pucharu Niemiec. Do przeczytania w kolejnych relacjach tekstowych na łamach naszego serwisu.
Na pożegnanie jeszcze ostatni gol tegorocznej edycji Pucharu Niemiec. Łukasz Piszczek kończy zachodnią karierę na miarę statusu legendy, jaką stał się w klubie i w całej Bundeslidze. Czapki z głów, Panie Łukaszu.
Koniec. Borussia Dortmund zdobywcą Pucharu Niemiec. Łukasz Piszczek kończy niemiecką karierę w wielkim stylu.
Sędzia dolicza trzy minuty. Multum zmian w Dortmundzie. Thomas Meunier, Gigi Reyna oraz Julian Brandt wchodzą na ostatnie sekundy. Zeszli kolejno Sancho, Haaland i Reus.
Co tam nawyprawiał Anglik? Nie wiemy...
Trochę przypadkowe uderzenie Norwega. Odbił piłkę, uderzając... lewą nogą o prawą. Mimo to i tak wpadło.
Erling Haaland. Borussia czwarty raz!
Co teraz zrobił Sancho?! Wyszedł do sytuacji stuprocentowej, miał już za sobą Gulasciego, lecz postanowił powtórzyć zachowanie z pierwszej połowy, bawiąc się z rywalem.
Oto i gol Lipska. Piękny strzał, bez dwóch zdań.
Mogło być 2:3. Nkunku, płasko, piłka szła w kierunku bramki, odbija się od nóg Matsa Hummelsa.
Marco Reus jest bez wątpienia MVP wieczoru. Niemiec niemalże unosi się nad murawą. Drybluje rywala za rywalem, dokonuje dobrych decyzji, wygląda świetnie fizycznie. Wow.
Skakał do rzutu rożnego bitego przez Sancho Piszczek. Swoje zrobił, wywalczył kolejnego rożnego, tym razem z drugiego narożnika. Dobry mecz gra Polak.
A teraz kolejna znakomita sytuacja dla Lipska. Kolejna zmarnowana po niecelnym uderzeniu Nkunku w polu karnym, aczkolwiek ten ostatni kwadrans może być momentami nerwowy dla BVB. A dla postronnych kibiców bardzo interesujący.
Jak reaguje Terzić? Zagęszcza środek pola, wprowadzając Thomasa Delaneya za Mahmouda Dahouda.
Miał trochę miejsca przed polem karnym Hiszpan, więc przymierzył bez zastanowienia. Idealnie, pod poprzeczkę.
Jest i gol dla Lipska, który budzi ten już trochę ospały mecz. Dani Olmo. 1:3.
Mecz już powoli traci to tempo, którym charakteryzował się w poprzednich fragmentach. Na początku była wymiana ciosów, potem rosnąca dominacja Dortmundu, z czasem zmieniona w deklasację, aż do chwilowego przebudzenia Lipska. Teraz chyba obie ekipy już zmierzają do końca.
Kolejne zmiany w Lipsku - Emil Forsberg i Konrad Laimer za Kevina Kampla oraz Nordiego Mukiele.
Popędził teraz Piszczek jak za najlepszych lat. Prawe skrzydło, dośrodkowanie w pełnym biegu na siódmy metr. Bardzo mało brakowało, a Reus miałby szansę na kolejnego gola na nodze.
Znowu groźnie Lipsk. Poulsen z linii pola karnego, po nogach Manuela Akanjiego. Jest rożny.
Lipsk miał swój moment na przełamanie. Nie wykorzystał go.
A żółty kartonik w Borussii otrzymał Mahmoud Dahoud. Nader dużo emocji jak na to, jaki wynik mamy na tablicach.
Jeszcze jedna informacja porządkowa - w Dortmundzie Thorgan Hazard wszedł w miejsce Bellinghama.
Więcej w 150 sekund drugiej połowy zrobił Lipsk niż przez 45 minut pierwszej. Najpierw obił poprzeczkę Nkunku, teraz Sabitzer wprost do koszyczka Romana Buerkiego. Zmiana jednak bardzo na plus w wykonaniu RB.
Zatem jeszcze zmiany - Poulsen za Sorlotha, Nkunku za Hwanga.
Zaczynamy drugą połowę. Mały błąd wcześniej z naszej i naszych komentatorów strony - Haaland jednak pozostał na murawie.
Ratuje się Nagelsmann. Christopher Nkunku i Yussuf Poulsen bardzo intensywnie się rozgrzewają. W Dortmundzie z kolei długo nie pooglądaliśmy Haalanda. Z lekką kontuzją opuszczał murawę, więc teraz Terzić już go nie będzie angażować. Erling swoje zrobił.
"Dostałem wiadomość od menedżera Łukasza Piszczka. On nie da się namówić włodarzom Borussii Dortmund na pozostanie w klubie. To dla niego ostatni mecz w Pucharze Niemiec". Mateusz Borek nie przynosi nadziei tym, którzy wierzyli w pozostanie Łukasza w Westfalii.
Było trochę zamieszania z tym golem, ale summa summarum został zaliczony. Lipska nie ma. Dortmund jest 45 minut od trofeum.
Kończymy pierwszą połowę. Borussia gra dzisiaj w inny sport od Lipska. Nie tak Nagelsmann miał żegnać się z klubem.
Jak to tym razem wpadło? Kolejna kontra, wcześniej faulowany Haaland przez Upamecano, sędzia puścił jednak grę. Reus i Sancho mieli przed sobą już tylko Petera Gulasciego. Niemiec odegrał na pustą do Anglika, ten nawinął jeszcze wracającego stopera RB i trafił. Ośmieszenie. Deklasacja.
Mamy gola! 3:0 dla Dortmundu. Deklasacja.
To trafienie znaczyło dla Haalanda naprawdę sporo.

Lipsk powoli się budzi, choć gra bardzo niedokładnie w decydujących momentach. Teraz Hee-Chan Hwang za mocno prostopadle do Sorlotha.
Alexander Sorloth! Ale tylko boczna siatka. O wiele lepsza holenderska "9" jest po drugiej stronie boiska.
Dortmund już powoli się zaczyna bawić. Teraz Reus szukał zagrania piętą w polu karnym, nikt jednak nie poszedł za akcją. Udowadnia to mimo wszystko tylko, jak dobrze czuje się dziś Dortmund na murawie.
Tak gra najlepszy młody napastnik świata. Przy tym też najlepszy napastnik świata kolejnej dekady? Oceńcie sami.
Tymczasem w Berlinie puchar zaczyna wypadać z rąk ekipy z Lipska. Borussia czuje się coraz pewniej, przed chwilą popis technicznych umiejętności Marco Reusa.
"Pochwała legendy" - post na Twitterze BVB, jeszcze po golu Sancho. To tylko pokazuje, kim w klubie z Signal Iduna Park jest Piszczek.

Jak on to zrobił? Tak, jak prawdopodobnie tylko on potrafi. Norweg przejął piłkę od Marco Reusa, odjechał na pełnej prędkości Dayotowi Upamecano, przestawił Francuza i technicznie uderzył. Maszyna. Po prostu.
Erling Haaland. 2:0. Cały on!
Tempo i napięcie nie słabnie. Teraz Jude Bellingham z żółtą kartką.
Kolejna ciekawostka, teraz od Sławomira Chałaśkiewicza. Julian Nagelsmann i Edin Terzić są najmłodszymi trenerami w historii finału Pucharu Niemiec. Ktoś dzisiaj na pewno pobije kolejny rekord rozgrywek.
Selekcjoner reprezentacji Niemiec obserwuje spotkanie z trybun Stadionu Olimpijskiego. Nie oszukujmy się - jak na razie na nudę nie może narzekać.
Mamy też dosyć szybką żółtą kartkę. Emre Can powstrzymywał jednego z rywali bez pardonu. Nie ma chwili wytchnienia w tym meczu.
No i mamy gola. Ależ to zawinął Anglik. Nie powinny dziwić te informacje o dziesiątkach milionów oferowanych przez Manchester United.
Dało się odczuć w powietrzu, że ten gol może paść szybko. Obie ekipy rzuciły się sobie do gardeł szybką i zdecydowaną grą. Wcześniej uderzał Marcel Sabitzer, wysoko nad poprzeczką. Sancho był dokładniejszy.
Jak to wpadło? Szybka kontra Dortmundu, piłka do ustawionego na lewej stronie Sancho, a ten mieści piłkę tuż przy dalszym słupku.
Goool! Jadon Sancho!
Twardy mecz jak dotąd. Nie ma badania się, jest ostra gra i od razu sprawdzanie rywala.
Zaczynamy! Pierwszy już za nami.
Ciekawostka od Mateusza Borka tuż przed pierwszym gwizdkiem. Jeżeli Lipsk wzniesie DFB-Pokal, będzie to pierwszy puchar w historii klubu. Nawet w 2. czy w 3. Bundeslidze byli wicemistrzami.
Krótkie przypomnienie - dzisiejszy mecz można obejrzeć w Eurosporcie 1 lub Eurosport Playerze. Zachęcamy do oglądania. Transmisja ruszyła przed chwilą.
Może żadnej z ekip nie zobaczymy, ale to była zdecydowanie największa niespodzianka tegorocznej edycji Pucharu Niemiec. Podobnych emocji oczekujemy dzisiaj.
Klub w oficjalnym komunikacie namawiający kibiców, aby ci nie wybierali się za drużyną na mecz finałowy i nie gromadzili pod stadionem. Niestety - znak czasów.
Z kronikarskiego obowiązku jeszcze jedenastka Lipska.

Najważniejsza na ten moment informacja jest taka, jakiej się spodziewaliśmy. Łukasz Piszczek wychodzi w pierwszym składzie BVB.

Dla tych, którzy nie mieli okazji podzielić się swoimi przeczuciami.

I jeszcze ważna rzecz informacyjna - dziś na antenie Eurosportu 1 i Eurosport Playera mecz skomentują Mateusz Borek i Sławomir Chałaśkiewicz. Będzie konkretnie, rzeczowo i momentami zabawnie. Czyli jak zwykle z tym duetem.
Puchar przepięknie prezentuje się na tle Stadionu Olimpijskiego.

Lipsk z kolei musiał się trochę namęczyć w półfinale, decydującego gola strzelając w 121. minucie (!) gry.

W poprzedniej rundzie piłkarze z Zagłębia Ruhry nie mieli litości dla drugoligowca, który wcześniej wyrzucił z Pucharu Niemiec Bayern Monachium. Wygrali u siebie 5:0, wszystkie gole strzelając w pierwszej połowie.
Nie tylko obecny w Dortmundzie od 11 lat Piszczek może po sezonie opuścić klub w pięknym stylu. BVB opuszcza także Marcel Schmelzer, który do Borussii przybył jako junior w 2005 roku...


Dzień dobry. Długie miesiące gry, które nikną w jeden wieczór. Wygrać może bowiem tylko jedna ekipa. Zapraszamy na relację live z dzisiejszego finału DFB-Pokal.
RB Lipsk - Borussia Dortmund 1:4
Bramka: Dani Olmo (71.) - Jadon Sancho (5., 45+2.), Erling Haaland (28., 88.)
Autor: mb / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama