RB Lipsk - Bayern. Wynik i relacja z meczu - Bundesliga

Na boisko wicelidera przyjechał lider, drużyna z najlepszą obroną podejmowała najskuteczniejszy zespół ligi, do której traciła cztery punkty. Faworyt? Jeszcze tydzień temu wszyscy wskazywaliby rozpędzony Bayern. Teraz, w obliczu braku "Lewego", nie było to już takie oczywiste.

Polak strzela w tym sezonie jak na zawołanie, gdy wróci, za cztery tygodnie, być może wcześniej, wciąż będzie miał szanse na dogonienie rekordu Gerda Muellera. Jego kontuzja była dla monachijczyków ciosem, ale nawet bez niego potencjał ofensywny Bayernu i tak jest potężny.

Koledzy żałowali, że Polaka zabraknie, ale starali się nie tracić dobrego nastawiania. - Nie ma LEWANgoalskiego, ale wciąż jest Leon SCOREtzka - żartował kilka dni przed spotkaniem Thomas Mueller. Nawiązywał oczywiście do Leona Goretzki, który rozgrywa sezon życia i który nieraz ratował Bayern.

Słowa mistrza świata z 2014 roku okazały się prorocze. Przed przerwą Bayern rzadko gościł przed bramką rywala, ale gdy już zaatakował, to konkretnie. Piłkę w okolicy szesnastki przejął właśnie Mueller. Przytomnie wypatrzył Goretzkę, podał mu, a ten posłał potężną bombę nie do obrony.

Bayern został nagrodzony za cierpliwość, bo wcześniej koncentrował się głównie na rozbijaniu ataków gospodarzy. Wraz z rozpoczęciem pierwszej połowy zaczął popełniać jednak błędy, co mogło się na nim zemścić. Był zaskoczony, bo Lipsk zaczął naciskać zaraz po wyjściu z szatni.

Okazji do wyrównania było kilka. Fatalnie zachował się Dani Olmo, który miał do bramki kilkanaście metrów, wokół siebie żadnego rywala i nawet nie potrafił oddać celnego strzału. Neuera poważnie sprawdził dopiero Marcel Sabitzer, po którego uderzeniu bramkarz monachijczyków z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Lipsk wyszumiał się w ciągu dwudziestu minut, a wtedy do głosu doszli goście. Blisko skarcenia rywala był Mueller. Niemiec najpierw ładnie zgubił obrońcę, potem huknął z całej siły, ale tym razem dobrze spisał się bramkarz Peter Gulacsi, który zachował koncentrację, mimo że wcześniej nie był w ogóle zatrudniany.

Lipsk zaczął być zrezygnowany. Bayern ostatecznie dotrwał do końca. Zgarnął trzy punkty, tytuł ma już na wyciągnięcie ręki. Na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek wyprzedza RB aż o siedem punktów.

Wyniki 27. kolejki:
FSV Mainz - Arminia Bielefeld 1:1
Bayer Leverkusen - Schalke 2:1
Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 1:2
Augsburg - Hoffenheim 2:1
VfL Wolfsburg - FC Koeln 1:0
RB Lipsk - Bayern Monachium 0:1
Moenchengladbach - SC Freiburg
niedziela
VfB Stuttgart - Werder Brema
Union Berlin - Hertha Berlin

Autor: TG/twis / Źródło: eurosport.pl