Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Raków i Slavia zmierzyły się na kreskówki. Kibice zauroczeni

Emil Riisberg

18/08/2022, 10:00 GMT+2

Raków Częstochowa i Slavia Praga nie szczędzą sobie dużych uprzejmości przed pierwszym meczem ostatniej, czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Oba kluby stoczyły już walkę w internecie. Nietypową, bo na kreskówki.

Foto: Eurosport

Pierwszy gwizdek norweskiego sędziego Rohita Saggiego na boisku w Częstochowie w czwartek o godzinie 18. Oba zespoły już wcześniej rozpoczęły jednak mecz w mediach społecznościowych.

Petrasek rozbawiony

Pierwszy zaczął Raków, prezentując zabawny filmik, w którym wykorzystano jedną z najbardziej rozpoznawalnych czeskich bajek "Sąsiedzi". Opowiada ona o perypetiach dwóch nieudolnych majsterkowiczów, Pata i Mata. W materiale zaprezentowanym przez klub spod Jasnej Góry próbują naprawić telewizor. Obraz śnieży, gdy w tle widać zawodników Slavii. Kiedy udaje im się naprawić antenę, na ekranie pojawiają się piłkarze Rakowa, strzelający gola.

Internauci byli pod wrażeniem. "Osoba, która wpadła na pomysł z sąsiadami, powinna dostać podwyżkę" - można przeczytać w komentarzach. "Ale przynajmniej naprawili telewizor - pierwszy raz widzę, że coś naprawili" - odnosili się też do Pata i Mata.
Na odpowiedź ze strony marketingowców Slavii nie trzeba było długo czekać. Czesi wykorzystali motyw z jednego z najpopularniejszych polskich seriali animowanych "Bolka i Lolka". Na filmiku tytułowi bohaterowie zauważają plakat zapraszający na mecz Raków - Slavia i przekomarzają się, kto wygra.
Również ten pomysł rozbawił internautów. "Piękne zaproszenie", "Liczyłem na taką reakcję", "Nieśmiertelny polski duet" - czytamy w komentarzach. Warto podkreślić, że oba filmiki zachwyciły też m.in. czeskiego środkowego obrońcę Rakowa Tomasa Petraska.

"Faworyci nie zawsze wygrywają"

Drużyna Marka Papszuna do czwartkowego meczu przystąpi z nadzieją na zwycięstwo, by przed rewanżem w Pradze mieć chociaż skromną zaliczkę.
- Poprzeczka jest zawieszona wysoko, a nawet bardzo wysoko. Wystarczy spojrzeć na dokonania Slavii w ostatnich latach - co osiągnęła w europejskich pucharach, z Ligą Mistrzów na czele. To ekipa z wyższej półki niż nasi dotychczasowi przeciwnicy, będąca jednak w naszym zasięgu. Slavia jest faworytem w tym dwumeczu, ale faworyci nie zawsze wygrywają - ocenił na konferencji prasowej trener wicemistrza Polski.
Również szkoleniowiec czeskiej drużyny Jindrich Trpisovsky w samych superlatywach i z dużym uznaniem wypowiadał się o drużynie gospodarzy.
- Będzie to dla nas bardzo ciężki mecz, rywal jest równie trudny co Panathinaikos Ateny (Slavia wyeliminowała go w III rundzie). Oczywiście prezentuje inny styl gry niż zespół grecki, ale ma też inne atuty. To drużyna bez słabych punktów. Rywal bardzo niebezpieczny, dobrze grający w obronie, i musimy być bardzo czujni, by nie pozwolić sobie na utratę bramki. To mogą być dwa atrakcyjne mecze dla kibiców obu drużyn - ocenił trener Czerwono-Białych.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama