Rafinha znokautowany przez Ter Stegena. Złamany nos, dziura nad okiem

📝Emil Riisberg

05/02/2017, 13:30 GMT+1

Wyglądało koszmarnie. Lała się krew, potrzebna była zmiana. Piłkarz Barcelony Rafinha nie był w stanie kontynuować sobotniego meczu. O przypadkowy nokaut postarał się jego klubowy kolega.

Foto: Eurosport

Była druga połowa. Barcelona grała z Athletikiem Bilbao, wynik był rozstrzygnięty, bo Katalończycy od 40. minuty prowadzili 2:0. Akurat atakowali goście, poszło dośrodkowanie, a do piłki ruszył Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz Barcelony wybił ją, ale jednocześnie trafił kolanem w głowę upadającego Rafinhę. Brazylijski pomocnik leżał zakrwawiony. Po oględzinach okazało się, że doznał złamania nosa, miał też głębokie rozcięcie nad okiem.

Lekarze mieli problem z zatamowaniem rany, więc konieczna była zmiana. Sam piłkarz po meczu pokazał, jak poważne poniósł straty. We wtorek Barcelona grać będzie z Atletico Madryt w rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Króla. Według katalońskich mediów występ Rafinhy nie wchodzi w rachubę.

Barca wygrała w sobotę 3:0, a przed rewanżem z Atletico ma jednobramkową zaliczkę. W Madrycie wygrała 2:1.

Piłka nożna